Dom Twój lekarz Kalifornii Klimat i zdrowie, Część I: Susza wznieca kłopoty z jakością powietrza w Państwie

Kalifornii Klimat i zdrowie, Część I: Susza wznieca kłopoty z jakością powietrza w Państwie

Spisu treści:

Anonim

Polityki, które uczyniły z Kalifornii model tego, jak wielkie, rozwinięte gospodarki mogą prosperować, chroniąc środowisko naturalne, nie pochodzą z jakiegoś ogólnomiejskiego poczucia kumbaya.

Byli desperacką odpowiedzią na poważne problemy z jakością powietrza w Los Angeles, Bakersfield i Fresno.

ReklamaReklama Złe powietrze jest poważnym hamulcem dla zdrowia publicznego, podnosząc wskaźniki chorób układu krążenia, raka, astmy i śmierci.

Wysiłki Kalifornii zmierzające do ograniczenia zanieczyszczeń - wymagające testów smogowych dla wszystkich samochodów i ciężarówek oraz nakazujących, by zakłady energetyczne generowały znaczną część energii, którą sprzedają ze źródeł odnawialnych - zapewniły dziesięciolecia ulepszeń w zakresie ozonu i zanieczyszczenie pyłem.

Ale ciężka susza, którą państwo przetrwało przez ostatnie trzy lata, grozi cofnięciem tych zysków.

Reklama "Poprawiła się jakość powietrza i [Okręgi powietrzne San Joaquin] robią duże postępy w kierunku osiągnięcia federalnego standardu," powiedziała Sylvia Vanderspek, szef działu planowania jakości powietrza w Kalifornijskiej Radzie Zasobów Powietrznych (CARB)). "I wtedy nastąpiła susza. "

Dolina San Joaquin, biedny region rolniczy, który od dawna stanowiło problem z zanieczyszczeniem, w tym roku doznał tak złej jakości powietrza, że ​​urzędnicy zdrowia publicznego ostrzegli mieszkańców, aby pozostali w środku, dopóki nie będą mieli innego wybór.

ReklamaReklama To samo stojące powietrze, które z bezwzględną skutecznością utrzymywało deszcz w Kalifornii, utrzymuje zanieczyszczenie.

Szczególnie wrażliwa jest dolina San Joaquin, część Doliny Centralnej biegnącej od Sacramento do Bakersfield. Południowe wiatry niosą zanieczyszczenia, podobnie jak pojazdy, które produkują je wzdłuż dwóch głównych autostrad, które biegną w dół doliny.

Przeczytaj więcej: Co robimy, a jakie złe dla nas? »

Sroga zima

Zimą, nie mówiąc o deszczu, mieszkańcy Doliny San Joaquin stanęli w obliczu" wyjątkowo wysokiego "poziomu zanieczyszczenia drobnymi cząstkami. Poziomy nawet przyćmiewały minione lata, kiedy obszar ten nie spełniał federalnych standardów jakości powietrza.

Gdyby urzędnicy nie ustanawiali bardziej rygorystycznych norm dotyczących używania kominków i pieców opalanych drewnem, oferując zwrot biednym mieszkańcom, którzy zmodernizowali się do czystych alternatyw, warunki byłyby gorsze.

ReklamaReklama "Zanieczyszczenie narasta każdego dnia. Liczby spadają tylko wtedy, gdy będziemy mieli wietrzny dzień lub coś w tym rodzaju "- powiedział Vanderspek.

Jest oczywiste, że susza zwiększyła zanieczyszczenia, które w przeciwnym razie zanikły. I jeszcze zanim to się stało, zanieczyszczenie drobnym pyłem - mieszanka azotanu amonu, siarczanu amonu z emisji przemysłowych i samochodowych, a także spalone drewno i materiał geologiczny - zabiło około 9 000 kalifornijczyków rocznie od 2010 roku.

Zanieczyszczenie narasta każdego dnia. Liczby spadają tylko wtedy, gdy będziemy mieli wietrzny dzień lub coś w tym rodzaju. Sylvia Vanderspek, Rada ds. Zasobów Powietrza w Kalifornii

Potem są większe cząsteczki, prawie całkowicie pokryte kurzem. Rolnicy zostali zmuszeni do zaprzestania podlewania ponad 500 000 akrów ziemi rolniczej, w zdecydowanej większości w Dolinie Środkowej. Te puste pola zamieniają się w pył, w który wdychają mieszkańcy.

Ogłoszenie

Duże zanieczyszczenie pyłem w Dolinie San Joaquin osiągnęło najniższy poziom w 2010 roku i od tego czasu rośnie.

Pył jest dostępny za dodatkową opłatą. Lwia część miejsc pracy w Dolinie San Joaquin ma charakter rolniczy. Uprawy były ograniczone z powodu niedoborów wody, co doprowadziło do zmniejszenia zatrudnienia w sektorze agrobiznesu o 5 procent w 2014 r. I ponownie w 2015 r.

ReklamaReklama Dowiedz się więcej: Płuca dzieci korzystają z mniejszego zanieczyszczenia powietrza »

Okrutne lato

Lato przyniosło jeszcze bardziej dramatyczne wyzwania.

Susza zamieniła zalesione góry otaczające pola uprawne Doliny San Joaquin Valley w rozpałkę. Sezon pożarowy w 2015 roku był najbardziej niszczycielski w historii, a pożary były tak duże i szybkie, że zostały nazwane "super ogniami". "

Ogłoszenie

Gdy ogień płonął wzdłuż zachodniego skraju Sierra Nevada, dym i popiół wlatywały z wiatrem do doliny. Fresno zauważył, że Bonnie-Holmes-Gen, starszy dyrektor ds. Jakości powietrza i zmian klimatycznych w American Lung Association, nazwał "koszmarnymi scenariuszami". "

" W powietrzu unosiło się jak popiół. To było złe - powiedziała.

OgłoszenieReklatyw

Ktokolwiek, jakkolwiek krzepki i serdeczny, który otoczył się dymem i mgłą, która wychyla się z pożaru, wie, że to nieprzyjemne.

Ale do 2008 roku regulatorzy ochrony środowiska nie byli pewni, czy ten naturalny dym stanowi realne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Ten rok był ostatnim razem, przed 2015 r., Kiedy spłonęła wyjątkowa ilość powierzchni państwa. Był to także rok, w którym Colleen Reid była stażystką w kalifornijskim oddziale Agencji Ochrony Środowiska (EPA).

W biurze pojawił się ciągły sygnał od zainteresowanych obywateli wdychających dym i zastanawiających się, czy to źle dla nich. Personel, przyzwyczajony do myślenia o zanieczyszczeniu powietrza jako emisji z samochodów i fabryk, nie był w stanie objąć ich głowami. Pozwolili więc internowi zanurzyć się w tym. Reid udał się doktoratu badającego wpływ pożarów na jakość powietrza i zdrowie.

Odkrycia są dość ponure, biorąc pod uwagę, że modele klimatyczne przewidują, że zarówno susza, jak i pożary staną się nową normą w Kalifornii. Sezon pożarów w tym stanie minął od pięciu miesięcy do prawie całego roku, gdy obszar zagrożony się rozszerzył.

Przeczytaj więcej: Poznaj fakty dotyczące objawów astmy »

Gorzej niż dym papierosowy

Badania Reida wykazały, że warunki dymne zwiększają liczbę pacjentów z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc i infekcjami dróg oddechowych, które wymagają opieki medycznej.Pokazano, że ciężar urodzeń jest niższy dla dzieci, które były w macicy, podczas gdy pobliski ogień płonął.

Inni badacze stwierdzili, że więcej jest zawałów serca i więcej zgonów w dniach, w których dym unosi się w powietrzu.

Najsilniejsze połączenie to wizyty w izbie przyjęć dla chorych na astmę, powiedział Reid. Tego lata urzędnicy Fresno ds. Zdrowia publicznego zgłosili czterokrotny wzrost liczby osób szukających opieki medycznej nad astmą.

Nauka o tym, jak dym wędzenia wpływa na nas, jest wciąż na najwcześniejszym etapie. Jednak kierunek, w którym zmierza, wydaje się całkiem jasny. Dym z drewna jest 12 razy bardziej rakotwórczy niż równe stężenie dymu papierosowego.

Skutki są na tyle poważne, że mieszkańcy Doliny San Joaquin, jednego z najbiedniejszych regionów stanu, widzieli ostrzeżenia o zdrowiu, takie jak ten w lecie: "Poziom dymu znajduje się w niezdrowej strefie dzisiaj i prawdopodobnie pozostanie tam przez kilka dni. Każdy powinien pozostać w pomieszczeniu tak bardzo, jak to możliwe. "

To po prostu bardzo trudna praca, ponieważ nie mamy ram instytucjonalnych stworzonych w celu radzenia sobie z problemami interdyscyplinarnymi, takimi jak susza przyczyniająca się do zwiększonych pożarów. Juliet Christian-Smith, Union of Concerned Scientists

W stanie, który poczynił ogromne postępy, aby zmniejszyć liczbę ofiar złego powietrza dla swoich mieszkańców, wydawało się, że jest to posępny krok w tył.

Ale metody, które tak dobrze służyły Złotemu Stanowi od dziesięcioleci popychania przemysłu do dostarczania czystszych ciężarówek, samochodów, łodzi i kominków, nie przekładają się łatwo, jeśli chodzi o radzenie sobie z pożarami.

Kalifornia "przewodzi narodowi w naszej reakcji na emisje spowodowane przez człowieka, które napędzają globalną zmianę klimatu", powiedział dr Juliet Christian-Smith, naukowiec zajmujący się klimatem w Union of Concerned Scientists.

Ale państwo zmaga się z problemami zmian klimatycznych, które są już zablokowane, powiedziała.

"To po prostu bardzo trudna praca, ponieważ nie mamy ram instytucjonalnych stworzonych w celu radzenia sobie z problemami interdyscyplinarnymi, takimi jak susza przyczyniająca się do zwiększonych pożarów," powiedział Christian-Smith.

Vanderspek ujął to w następujący sposób: "Pożary to poważny problem, gdy mamy do czynienia z jakością powietrza, ale myślę, że z punktu widzenia planowania nie jest to coś, co możemy kontrolować. "

Przeczytaj więcej: Brudne powietrze połączone z reumatoidalnym zapaleniem stawów»

Nauka życia z ogniem

Ale czy naprawdę nie ma nic, co państwo może zrobić, żeby stłumić trujące efekty, jakie dym ma na swoich obywateli, nie mówiąc im, aby pozostać w środku za pomocą klimatyzatora, na który wielu nie stać?

Dr Max Moritz, profesor nauk o środowisku na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, widzi możliwość poprawy.

"Mamy zestawy do trzęsienia ziemi" - powiedział - "ale nie mamy zestawów do gaszenia pożarów. "Istnieje na przykład 30 masek, które mogłyby pomóc w ochronie płuc ludzi.

Rząd nie może kontrolować, gdzie mają miejsce pożary, ale może zrobić więcej, aby zapewnić, że pożary będą mniejsze, gdy się pojawią.Oznacza to kontrolowane oparzenia, które popiera Departament Leśnictwa i Zarządzania Pożarami, znany jako Cal Fire.

Ale, jak na ironię, ograniczenia jakości powietrza w tym kraju utrudniają kontrolowane spalanie, powiedział Moritz.

Wciąż działamy według pewnych wytycznych i perspektyw, które są oparte na niedawnej przeszłości. Wielu z nich po prostu nie będzie działać. Max Moritz, Ph. D., University of California w Berkeley

Cal Fire może prowadzić kontrolowane oparzenia tylko pod pewnymi warunkami. Warunki wilgotności i wiatru muszą być sprzyjające, aby oparzenia nie wymykały się spod kontroli. Jakość powietrza musi być dobra, a państwo wprowadzi kibos w plany palenia.

"Ograniczenia dotyczące jakości powietrza są obecnie dość rygorystyczne i jest dość rzadkie, że można stosować przepisane oparzenia" - powiedział Moritz.

Innymi słowy, w celu ochrony jakości powietrza w perspektywie krótkoterminowej jedna z agencji zabrania działań, które inny uznał za najlepszy sposób ograniczenia długiego czasu palenia.

"Może dlatego, że jesteśmy na wczesnym etapie współistnienia z lotem błyskawicy, ale wciąż działamy według pewnych wytycznych i perspektyw, które są oparte na niedawnej przeszłości. Wielu z nich po prostu nie będzie działać - powiedział. "Będziemy musieli myśleć nieszablonowo. "

Ale zanieczyszczenie powietrza nie jest jedynym, a nawet najgorszym, problemem, z którym Kalifornia zmaga się w wyniku swojej historycznej suszy. Będzie też musiało przetrwać z mniejszą ilością wody dla większej liczby ludzi, nawet jeśli stan ten zmrozi zimowych klimatologów.

Część II tej serii poświęcona będzie wpływowi suszy na jakość wody, a także oczekiwany wpływ na zdrowie publiczne przewidywanego zjawiska pogodowego El Nino.