Dom Szpital online Na 4 lipca: Cierpienie wolności z cukrzycą

Na 4 lipca: Cierpienie wolności z cukrzycą

Spisu treści:

Anonim

Szczęśliwego Dnia Niepodległości dla wszystkich w społeczności chorych na cukrzycę i nie tylko!

W związku ze świętem skupionym na wolności, pomyśleliśmy, że będzie to powrót do jednego z naszych najpopularniejszych wpisów gości z okresu

, o tym, że nastolatkowie z cukrzycą szukają WOLNOŚCI przede wszystkim.

Autorka Moira McCarthy Stanford jest dziennikarką, wieloletnią wolontariuszką JDRF i mamą dla dwóch córek, Leigh i Lauren, u których zdiagnozowano typ 1 w wieku 5 lat.

Kiedy ten post został napisany w 2010 roku, Lauren była jedną z wielu nastolatków, które mogą wyglądać "idealnie" na zewnątrz, ale pod powierzchnią walczyły strasznie z dnia na dzień D-zarządzanie. Zaniepokojona mama Moira zgłosiła się na ochotnika, aby otworzyć swoje serce na temat wychowania nastolatka z cukrzycą - w nadziei, że jej słowa pomogą innym.

"Nastolatki z cukrzycą: Freedom is Their Secret Drug" autorstwa Moiry McCarthy Stanford

Chodząc do mojej kuchni, aby wykonać jeden z miliardów obowiązków, wydaje mi się, że muszę to robić każdego dnia w życiu, zatrzymał mnie krótki nastrój, który mnie wyprzedził, gdy zauważyłem, co było na ladzie.

Używane paski testowe. Trzech z nich. Nie w śmieciach; nie odkładać. Zanim pomyślisz, że jestem zgrabnym dziwolągiem, pomyśl o tym: fala emocji, którą odczuwałem, była czystą, nierozcieńczoną radością. Ponieważ paski testowe zaśmiecające mój granitowy blat były dowodem najpiękniejszego rodzaju, jaki mogłem sobie wyobrazić.

Byli dowodem, że moja córka sprawdzała poziom cukru we krwi.

Dlaczego, pytasz, czy wysłałaby mnie tak na Księżyc, gdy miała cukrzycę przez 13 z jej 18 lat na tej ziemi? Kiedy całkowite ukłucie palca u niej zrobiła, to zdecydowanie liczba w 40-tysięcznych? Bo widzisz, ona jest tą naprawdę zagadkową duszą: nastolatka, która cierpi na cukrzycę od ponad dekady. I chociaż staram się opanować to, to znaczy - częściej niż w ciągu ostatnich pięciu lat - okresy sprawdzania rzadko, jeśli w ogóle, ignorując cukry krwi, dopóki nie podskoczyłyby do wymiotujących w żołądku wzlotów, "zapominając" o bolusie dla przekąski (a czasem nawet posiłki) dla niej i stały stan połączonego zmartwienia, złości i smutku dla mnie.

Mówię ci to, ponieważ myślę, że nadszedł czas, abyśmy wszyscy po prostu wstali i przyznali, co jest prawdą w wielu domach: nasi nastolatkowie - nawet najjaśniejsi, najmądrzejsi, najzabawniejsi i najbardziej napędzani z nich wszystkich - ciężko sobie radzą z codzienne zapotrzebowanie na cukrzycę. Wiem z pierwszej ręki. Moja córka była "wzorowym pacjentem" przez tak wiele lat. Zaczęła robić zdjęcia zaledwie kilka tygodni po diagnozie przedszkola. Rozumiała matematykę bota, zanim zdążyła napisać "algebra". Poszła na pompę jako najmłodsza z dzieciaków w Bostonie, żeby to zrobić w tym czasie i zorientowała się, że to jak żołnierz.Miała wtedy siedem lat i mogę szczerze powiedzieć, że nigdy nie zmieniłem strony. Chętnie przypinała CGM, gdy były duże i brzydkie (nie trwało to długo, niestety) i rozumiały jego funkcję. Jest przewodniczącą samorządu uczniowskiego w liceum. Była na dworze powrotu do domu. Została wybrana na Najlepszą Uczennicę przez jej kolegów. Jest czteroletnią tenisistką. Jest kotwicą szkolnych wiadomości i nominacją do nagrody Emmy w tym roku. Dwukrotnie przemawiała przed Kongresem i przemawiała w ramach Demokratycznej Konwencji Narodowej w 2008 roku. Kiedy żył, miała prywatny telefon komórkowy Senatora Teda Kennedy'ego na szybkim wybieraniu. Do tej pory została przyjęta do każdej uczelni, do której się zgłosiła. Tak, jest całkiem niezła.

Tak więc, można by pomyśleć, że pomysł nakłucia jej palca, by sprawdzić jej poziom cukru sześć razy dziennie, a potem liczenie jej węglowodanów i naciskanie guzików na jej pompę nie może być tak wielką sprawą, prawda? To tylko coś, co trzeba zrobić i to jest, prawda?

Pomyśl jeszcze raz. Ponieważ cukrzyca jest jedyną rzeczą, która wyzwala moją córkę. Stale. Zaczęło się lato, zanim skończyła 13 lat. Krzyczałem przez basen klubu, żeby sprawdzić jej poziom cukru we krwi, a ona nie była w nastroju, żeby to zrobić. Zamiast tego spróbowała czegoś "nowego". Trochę przezwyciężyła swój licznik, a potem krzyknęła do mnie: "Jestem 173!" Skinąłem głową, przypomniałem jej, że poprawiłem, zapisałem to w jej kolorowej książce i kontynuowałem z moim dniem.

Powiedziała mi, że kilka miesięcy później to był jej punkt zwrotny; w chwili, gdy spróbowała "narkotyku", z którym zmagała się od lat. Ten lek nazywa się wolnością . Tego dnia uświadomiła sobie, że tak bardzo jej ufałam, że mogłaby zrobić lub nie robić, co chciała. Pomysł, aby nie sprawdzać był tak pyszny, nadal twierdzi, że dziś uważa, że ​​musi wiedzieć, co czują się nałogowi, kiedy próbują detoksykacji. Pominęła testy coraz więcej. Do jesieni zaczęła także pomijać dawki insuliny. I jak mi powiedziała po tym, jak wylądowała na OIOM-ie i prawie umarła, tak samo chora, jak ją fizycznie odczuwała, emocjonalna wysoka ZANIECHANIA Cukrzycą jakąkolwiek mocą w jej życiu (i tak, widzę tu ironię) sprawiła, że ​​to okropne uczucie wszystko warte czasu.

A więc wyjazd na ICU był moją pobudką. Wywołanie stało się jasne; spieprzyła. Pracowałem nad tym, by być bardziej w jej twarzy i patrzeć na licznik i pompę. Jej HbA1c spadła. A następnego lata wróciłem do bycia zaufaną mamą. Nigdy więcej nie wylądowała na oddziale intensywnej terapii, ale jej stężenie cukru we krwi cierpiało. Wydawało się, że ma dwa dobre tygodnie na robienie tego, co powinna, a potem znów się rozpadnie. Kiedy się starzała i nie była ze mną często, łatwiej jej było ukryć jej sekret. I tak jak intelektualnie wiedziała, co robi, była zła, uzależnienie trzymało się mocno. Po wyjątkowo niespokojnym HbA1c, próbowała wytłumaczyć mi swoją walkę.

"To tak, jak kładę się spać w nocy i mówię:" Jutro rano obudzę się i zacznę nowy i zrobię to, co powinienem zrobić.Mam zamiar regularnie sprawdzać i brać moją insulinę. Będę bolała za każdym razem, gdy jem. A od jutra wszystko będzie dobrze. "Ale potem się budzę i po prostu nie mogę tego zrobić, mamo. Czy to ma jakiś sens? "

Ummmm To wyjaśnia sukces programu Weight Watchers Program. My, zwykli ludzie, chcemy zrobić wszystko dobrze i zacząć od nowa Wiemy dobrze, co musimy zrobić, a jednak … potkniemy się. Zrozumiałem, ale chodziło o to: to jej życie, z którym się bawi. | Za każdym razem, gdy się potykała, moje serce bolało bardziej.

Nie mogłem nikomu przyznać się do nikogo. Przyjaciele, którzy nie mają cukrzycy, powiedzieliby coś w stylu: "Czy to nie jest tylko kwestia dyscypliny?" Albo: "Cóż, musisz po prostu przejąć kontrolę!" I nawet moi przyjaciele z cukrzycy będą sądzić. zdaje się mieć A1Cof 6. 3. Żaden z nich nie ma kontroli umysłu, i wszyscy w pełni rozumieją, dlaczego powinni zmieniać stronę co trzy dni, nawet jeśli nadal wydaje się całkiem dobry (a przynajmniej tak mówią). Zła mama, moja córka jest jedyną chorą na cukrzycę, pomyślałem.

Dopóki nie zacząłem być szczery, Lauren przed Kongresem mówiła o swoich zmaganiach a linia ludzi czekających na rozmowę z nią później rozciągała się na pozór na zawsze. Były albo dzieciaki, które zrobiły to samo i nie przyznały się do tego, rodzice, którzy obawiali się, że ich dzieci robią to samo, rodzice, którzy chcieli dowiedzieć się, jak zachować to dzieciom, albo dzieciom mówiąc "OMG. opowieść." Potem zacząłem podpowiadać przyjaciołom z D-świata, że ​​w naszym domu wszystko nie jest ducky. Kilka odważnych dusz wyciągnęło do mnie ręce i powiedział mi - prywatnie - że oni też borykali się ze swoim nastolatkiem. Mimo to siedzę tu dzisiaj trochę zawstydzony, pisząc to.

W końcu jestem obrońcą mojej córki. Jestem jej defensywnym linebackerem. Jak mogłem pozwolić, by cokolwiek złego przyszło jej na myśl? Mam na myśli cukrzycę? Nie mogłem tego zablokować. Ale komplikacje? To na moim zegarku. Dobry panie.

Ale oto, co jest: naprawdę wierzę, że otwarcie się tym zajmiemy, pomożemy milionom ludzi, a nawet zaoszczędzimy miliardy dolarów. Co by było, gdyby nie było wstydu w stosunku do nastolatka z buntem cukrzycy? Co by było, gdyby nie było inaczej, powiedzmy, przyznając się do tego, że twój dzieciak pominął pracę domową i dostał zero na czymś (czego dzieciak jeszcze nie zrobił?). Co by było, gdyby zamiast ukrywać się ze wstydu, nastolatki - i rodzice nastolatków - mieli otworzyć forum, aby omówić swoją sytuację i znaleźć sposoby na ulepszenie? Nadszedł czas, aby niespełniający wymagań nastolatek i jego rodzic wyszedł z szafy.

Wierzę, że to zbliży nas do uzdrowienia. W jaki sposób? Ponieważ, po pierwsze, smutny zbieg okoliczności polega na tym, że lata dorastania są latami, w których ciało jest gotowe do rozpoczęcia drogi do komplikacji. Konieczna jest ścisła kontrola. A jednak hormony nastolatków sprawiają, że jest to wystarczająco trudne do zrobienia, kiedy starasz się mocno i trudno w ogóle spróbować. Porozmawiaj o różnych pomieszanych rzeczach. Więc co, jeśli moglibyśmy znaleźć sposób, aby pomóc nastolatkom zachować ściślejszą kontrolę?To pozwoliłoby zaoszczędzić setki milionów dolarów na zdrowiu c

teraz na hospitalizacje, a być może miliardy dolarów na koszty opieki zdrowotnej dla powikłań na drodze. Oczywiście prawdziwe "Cure" jest odpowiedzią, ale czy dobra, inteligentna, mała, łatwa w użyciu sztuczna trzustka nie pomoże w pokonaniu tej strasznej dziury?

Chodzi mi o to, że jeśli ci pierwsi ludzie skorzystają z tej aplikacji to ci, których badania wykazały najgorsze wyniki w badaniach CGM? Ponieważ powód, dla którego zrobili najgorsze, jest prosty: ONI SĄ TEENS. Podobnie jak moja córka, ich chemia miesza się z nimi fizycznie i emocjonalnie. Chwytą się tego szalonego pomysłu, że straszne uczucie ciągłego wysokiego poziomu cukru we krwi jest uczciwym handlem za utratę poczucia obowiązku wobec ich choroby. Tak więc, daj obowiązek fajnemu, niewielkiemu narzędziu. Heck, zabierz go, gdy masz 23 lata, jeśli chcesz. Jeśli wszystko, co robimy, to stworzyć świat, w którym nastolatki i ich rodzice mogą płakać "wujek" i zostanie im przekazane dobre narzędzie, czy nie zmieniamy radykalnie świata cukrzycy?

Smutne jest to: jakaś mama (lub tata) z ośmiolatką z cukrzycą przeczyta to i przyłapie się na jej (lub jego) języku i powie: "Cieszę się, że to zrobiłem". Podnieś moje dziecko w ten sposób, cieszę się, że moje dziecko tego nie robi. Będzie zadowolona z siebie; ona się nie zgodzi. Wiem to, ponieważ byłem tą mamą. Wszystko to rozgryzłem. I spójrz, gdzie wylądował ten uśmieszek. Więc jeśli ta osoba to ty, nie chcę tego słuchać. Ale jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebował wsparcia i zrozumienia, jeśli stawisz temu czoła, będę tu dla ciebie.

Moja córka radzi sobie lepiej w tym tygodniu: w ten sposób paski testowe zaśmiecają mój blat. Jej ostatnie spotkanie endo było koszmarem. Jej A1C podniosło się wysoko i jej endo powiedziała jej w nieokreślony sposób, coś, co znajdowało się w mojej głowie: jeśli nie zmieni swojego sposobu postępowania i nie udowodni swojej wartości, nie uda jej się jak dotąd wyjechać na niesamowitą uczelnię z dala, że ​​wpłaciliśmy dla niej depozyt.

Nienawidzę tego, że podczas gdy inne dzieci stresują się ze współlokatorami, ona zastanawia się, jak przełamać lata trudnych zmagań z cukrzycą. Gardzę tym, że naprawdę musi raz na zawsze podjąć to we właściwy sposób. Ale, kiedy uśmiecham się przez łzy na śmieci na blacie, czuję przytłaczającą nadzieję. Uwielbiam moją córkę. Jest silna, inteligentna, zabawna i ma dobre serce. Ona może to zrobić. Najlepszą rzeczą, jaką mogę dla niej zrobić, to przyznać, że jest to trudne, pomóc jej spróbować, zrozumieć, kiedy się wymyka i ciężko pracować dla tego nieuchwytnego, lepszego sposobu na życie dla niej w drodze.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.