Dom Lekarz internetowy Kampanii dawców narządów: dlaczego niektóre prace

Kampanii dawców narządów: dlaczego niektóre prace

Spisu treści:

Anonim

Odnalezienie dawcy narządów jest obecnie kwestią życia lub śmierci.

Poprostu zapytaj Wayne'a Wintersa z Utah, który włożył deskę do kanapek i pomachał do dawcy ("Need kidney 4 wife").

ReklamaReklama Znalazł.

Po tym, jak jego nowatorska kampania stała się wirusowa, zgłosili się także setki innych darczyńców.

Wielu innych potrzebujących nie ma tyle szczęścia.

reklama

Według Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA ponad 116 000 osób było ostatnio na krajowej liście przeszczepów, czekając na ważne narządy, takie jak nerki, wątroby, serca lub płuca.

Liczba osób na liście niemal potroiła się w ciągu ostatnich kilku dekad, ale dawcy narządów powoli się podpisują.

ReklamaReklama Tak więc odbiorcy mogą czekać od dwóch do sześciu lat - a czasami nawet 10 - zanim zostaną dopasowani do dawcy.

Dwadzieścia osób umiera każdego dnia czekając na przeszczep.

"Ludzie identyfikują żyjących dawców nerki" - powiedział dr Jayme Locke, chirurg przeszczepu z University of Alabama w Birmingham. "Próbują znaleźć twórcze sposoby ich identyfikacji. "

Rezultat jest taki, że stosuje się innowacyjne metody przyspieszenia dawstwa narządów.

Oprócz oldschoolowych tablic typu sandwich ludzie coraz częściej sięgają po miejsca w mediach społecznościowych, takie jak Facebook, Instagram, aplikacje czy Twitter.

reklamaReklama

Najpierw zwróć się do rodziny i przyjaciół

Weźmy Jennifer i Cynthię Flood.

Siostry założyły fundację non-profit o nazwie Flood Sisters Kidney Foundation, która pomaga znaleźć dawców nerki.

W 2008 roku zamieścili ogłoszenie o Craigslist, prosząc o żywego dawcę nerki dla ich chorego ojca i otrzymali setki odpowiedzi.

Ogłoszenie

Aby zachęcić do przekazywania darowizn teraz, profile pacjentów pojawiają się na Facebooku i Twitterze, wraz ze zdjęciami i grupą krwi.

Organizacja non-profit współpracowała nawet z Dolly Parton po tym, jak jej prawnik zajmujący się rozrywką potrzebował nerki.

ReklamaReklama "Mamy 200 możliwych darczyńców z tej kampanii," powiedział Healthline, Jennifer Flood, współzałożycielka i prezeska Fundacji Nieletnich Dzieci Powodzi. "Dobrze jest spędzać wolny czas, aby dzielić się historiami. "

W innej kampanii, Barbara Corcoran, właściciel tytanu" Shark Tank ", dołączyła do sióstr Flood na kampanię na Instagramie, by pomóc swojej osobistej asystentce Gail Abrahamsen znaleźć nerkę.

Otrzymali 100 odpowiedzi i dawcy. Abrahamsen przeszczepi ją na początku stycznia.

Ogłoszenie

"Pytasz kogoś, kto oddaje ważny organ z jego ciała komuś, kogo nie znają," powiedział Healthline Abrahamsen.

Organizacje, firmy pomagające

Zazwyczaj donatorzy organów okazują się rodziną i przyjaciółmi, mówią eksperci.

ReklamaReklama Ale dla tych, którzy popadli w pęknięcia, istnieje również Wielka Sieć na rzecz Udostępniania Narządów (UNOS), która zarządza państwowym systemem przeszczepów dla rządu federalnego.

Celem jest stworzenie sprawiedliwego systemu, powiedział dr Johnson Klassen, naczelny lekarz w UNOS.

Każdy organ ma swój własny system dystrybucji, mówi. Ale o wiele więcej osób potrzebuje narządów niż dostępnych dawców.

"Posiadanie odpowiedniego dostępnego dawcy jest najlepszą drogą", powiedział Healthline. "Wejście na listę to kolejna opcja. "

Dlatego też inne organizacje non-profit, takie jak Organizuj i Waitlist Zero, również wkraczają, aby pomóc ludziom znaleźć dawców.

Techniczni giganci też pomagają.

Miliony osób mogą zarejestrować się jako dawcy za pomocą przycisku rejestracji w aplikacji Apple iPhone Health.

Dla szefa Apple'a, Tima Cooka, jest to osobista misja.

Zobaczył współzałożyciela Apple'a, Steve'a Jobsa, który spędził straszliwy czas, czekając na przeszczep wątroby. Skończył się rejestracją w Tennessee, ponieważ lista Kalifornii była zbyt długa.

Facebook dodał także funkcję w 2012 roku, która pozwala członkom linkować do rejestrów w swoich stanach i udostępniać status dawców narządów znajomym.

Według badań przeprowadzonych przez naukowców Johna Hopkinsa, tak zwany efekt Facebooka znacznie zwiększył darowizny narządów.

Pomocna jest również aplikacja na Facebooku, która pomaga kandydatom na listy oczekujące opublikować ich zapotrzebowanie na żywych dawców.

"Media społecznościowe to bardzo silna forma komunikacji", powiedział dr Andrew Cameron, profesor chirurgii na Uniwersytecie Johns Hopkins University School of Medicine w stanie Maryland. "Możliwe jest dotarcie z konkretnymi komunikatami do tych, którzy są najbardziej odpowiedni. "

Facebook jest wyjątkowy, dodał, ponieważ ludzie są emocjonalnie związani.

Więc licealista, którego nie widziałeś od wielu lat może w końcu być dawcą.

"Wszystkich nieznajomych nie należy rozpoczynać," powiedział.

Niezależnie od miejsca, kluczem do sukcesu jest wspaniała osobista historia, dodawanie ekspertów, a także wyrażanie potrzeb.

Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA podaje, że 95 procent dorosłych w USA popiera dawstwo narządów, ale tylko 54 procent jest zarejestrowanych, aby zostać dawcą.

Zgłaszanie potrzeby

Nawet w przypadku nowych mediów znalezienie dawców wciąż stanowi wyzwanie.

Krajowe kampanie mające na celu edukację społeczeństwa na temat krytycznego niedoboru narządów jeszcze nie zyskały na znaczeniu, mówią eksperci.

Dawcy, którzy chcą po śmierci podać serce, płuca i inne niezbędne narządy, muszą zarejestrować się w Departamencie Pojazdów Silnikowych.

"To niewłaściwe", powiedział Cameron. "Kompletny nieznajomy pyta" Czy możemy mieć twoje organy? ""

Również osobiście prośba o dawcę jest przytłaczająca, powiedział Locke.

"Kiedy ludzie zachorują, stają się również prywatni" - mówi. "Ale muszą udostępniać sobie dane osobowe."

Częściową trudność stanowi obalenie mitów na temat oddawania nerki, powiedział Healthline, Abby Swanson Kazley, dyrektor wydziału mistrza nauki w informatyce zdrowotnej w Medical University of South Carolina.

Przekazywanie nerki nie wpływa na twoje zdrowie.

"Możesz przekazać nerkę i nadal prowadzić zdrowe życie", powiedziała.

39-letni Josh Harrold przekazał nerkę żonie przyjaciela po tym, jak zamieściła komentarz na Facebooku na temat jej złego stanu zdrowia. Przechodziła na listę dawców.

"Wyciągnąłem rękę od razu", powiedział Healthline. "Gdyby nie była bezbronna, nigdy bym nie zdawała sobie sprawy, że mogę być dawcą nerki. "

Nauczył się także o zagrożeniach dla zdrowia związanych z oddaniem nerki. Odkrył, że zabieg był minimalnie inwazyjny i nie skróciłby jego życia.

"Nie było negatywów", powiedział. "Wydawało mi się samolubne, gdybym wiedział, że mogę podać nerkę i nie. "

Zaskoczył ją datkiem, ogłaszając go na tablicy ogłoszeń podczas wydarzenia sportowego.