Skutki uboczne raka: lęk, sen
Spisu treści:
- Problemy z rakiem, lękiem i spaniem
- Obawa przed nawrotem raka
- Obawy dotyczące rodziny i pracy
- Przewlekłe fizyczne skutki uboczne
Chemioterapia często wiąże się z nudnościami i wymiotami.
Przez długi czas należeli oni do najważniejszych pacjentów chemioterapii.
ReklamaReklama Z powodu nowszych leków przeciw nudnościom, stały się one mniejszym problemem.
Dzisiaj, według wstępnych wyników badania zaprezentowanego na Kongresie ESMO 2017, pacjenci częściej cytują czynniki społeczno-psychologiczne jako najważniejsze obawy związane z chemioterapią.
ESMO to Europejskie Towarzystwo Onkologii Medycznej.
OgłoszenieBadanie obejmowało wywiady ze 141 pacjentami leczonymi z powodu raka piersi i jajnika.
Najtrudniejsze działania niepożądane zostały określone jako zaburzenia snu i lęk przed tym, jak ich rak wpłynie na bliskich.
ReklamaReklama Pacjenci wymieniali wypadanie włosów jako problem na początku chemioterapii, ale byli mniej zaniepokojeni tym, ponieważ leczenie trwało.
Dr. Karin Jordan jest przewodniczącą Grupy Wydziału ESMO ds. Opieki Paliatywnej i Opiekuńczej oraz starszym lekarzem na Uniwersytecie w Heidelbergu.
W komunikacie prasowym zauważyła: "Wyniki pokazują, że może istnieć luka między tym, co lekarze uważają za ważne lub niepokojące dla pacjentów, a tym, co pacjenci naprawdę myślą. "
Dalej mówiła:" Fizyczne, psychologiczne, społeczne i duchowe wsparcie jest potrzebne na każdym etapie choroby. Idąc dalej, podobne badania należy przeprowadzić również w przypadku innych rodzajów nowotworów - w tym analiz dotyczących tego, w jaki sposób optymalne zarządzanie skutkami ubocznymi wpływa na trajektorię choroby. "
Należy zauważyć, że badanie jest niewielkie, wstępne i dotyczyło tylko dwóch rodzajów raka.
ReklamaReklama Ale ujawnia ważną sprawę.
Najgorsze skutki uboczne chemioterapii mogą nie być oczywiste.
Problemy z rakiem, lękiem i spaniem
Istnieje ponad 100 rodzajów leków do chemioterapii, z których każdy ma swój własny skład chemiczny i potencjalne skutki uboczne.
OgłoszenieAle chemioterapia może nie być jedynym czynnikiem związanym z tymi działaniami niepożądanymi.
Pacjenci chorzy na raka często otrzymują więcej niż jeden rodzaj leczenia.
ReklamaReklama Również psychologiczny wpływ samej diagnozy raka może powodować zaburzenia lękowe i zaburzenia snu.
Według opublikowanej w 2013 r. Publikacji w European Journal of Cancer (EJC) Suplementy te objawy mają ogromny wpływ na jakość życia, ale często są niedoceniane.
Healthline rozmawiał z trzema kobietami o ich leczeniu, fizycznych skutkach ubocznych i obawach, które nie pozwolą odejść.
OgłoszenieObawa przed nawrotem raka
Julie Barthels jest licencjonowanym klinicznym pracownikiem socjalnym i autorką książki "Raczej kocham życie niż nienawiść do raka"."
Miała rok chemioterapii po rozpoznaniu raka piersi w 2010 roku.
ReklamaReklama "Emocjonalne skutki raka i chemii są dla mnie wymienialne i nadal radzę sobie z nimi", powiedziała.
Jej obawy nie są bezpodstawne.
Od początkowego rozpoznania raka piersi była leczona z powodu raka podstawnokomórkowego, raka nerki i raka płaskokomórkowego. Raki te były leczone bez chemioterapii.
"Ponieważ miałem dodatkowe diagnozy raka, strach przed większą ilością raka jest zawsze obecny. Zajmuję się tym lękiem poprzez własną terapię. Słyszałem od moich pacjentów terapii, że czują się swobodnie rozmawiając z ludźmi z rakiem. Podają, że ludzie w ich życiu chcą po prostu zapomnieć o raku, jaki kiedykolwiek się zdarzył, a to jest dla nich trudne, ponieważ wciąż mają do czynienia z lękiem, który nowotwór powróci "- wyjaśniła.
Tianna McCormick zdiagnozowano chłoniaka Hodgkina wkrótce po jej 26 urodzinach. Miała sześć miesięcy chemioterapii.
W tym czasie mieszkała ze swoim chłopakiem (obecnie jej mężem) w Nowym Jorku, dwie godziny drogi od reszty rodziny.
"Był niezwykle pomocny, ale trudno jest nie czuć się samotny podczas chemii. Miałem bardzo trudny czas na myślenie o czymkolwiek innym poza moim światem chemii "- powiedziała.
McCormick również żyje ze strachu przed nawrotem.
"Największą i najbardziej przerażającą sprawą było, czy chemia zadziała? A jeśli tak, kiedy przestanie działać? Czy rak wróci? Od kiedy byłem bardzo młody, kiedy miałem chemię, moje inne największe obawy zastanawiałem się, czy nie straciłbym swojej płodności, gdyby moje włosy odrosły, i gdybym miał długotrwałe skutki uboczne w młodym wieku - takie rzeczy jak wtórne nowotwory, wczesna utrata kości i możliwe problemy neurologiczne "- wyjaśniła.
Według McCormick mogą odnosić się tylko inni, którzy przez to przechodzą. Znalazła wsparcie w internetowej społeczności osób z tym samym rodzajem raka.
"Posiadanie raka i chemii sprawia, że czujesz się bardzo przestraszony przez cały czas. Sprawiało mi to dużo niepokoju i depresji. Kręcisz się, myśląc, że życie jest niesamowite i jesteś trochę niepokonany, a potem w błysku wszystko się zmienia "- powiedziała.
"Każdy siniak, każdy ból głowy, każde potknięcie powoduje, że myślisz" rak "i" Umieram. "Przy każdym skanie i pobieraniu krwi, część z was wie, że wróciła, nawet gdy wyniki są jasne. Wiele osób, które przeżyły, włącznie z mną, kończy się koniecznością stosowania leków przeciwdepresyjnych oraz terapii rozmów. Dla mnie terapia talk pomogła najbardziej ", powiedział McCormick.
Niemal 13 lat po leczeniu nadal zmaga się z niepokojem.
"Nadal tracę nad tym spać. Zastanawiam się, kiedy wróci i jak się dowiem. Czy dowiem się, zanim będzie za późno? Czy zostawiam moje dzieci pozbawione macierzyństwa? Rak staje się zawsze obecnym lurker, coś, co stale się z tobą sprawdza ", powiedział McCormick.
W wieku 65 lat Suzanne Maxey jest w połowie sześciomiesięcznego cyklu chemioterapii z powodu potrójnie negatywnego raka piersi.
"Poza fizycznymi efektami ubocznymi chemii, wciąż próbuję objąć moją głowę, stwierdzając, że mam bardzo agresywnego raka piersi, który najprawdopodobniej mógłby wrócić i zabić mnie w ciągu kilku lat, mimo że mój węzły chłonne były czyste "- powiedziała.
Obawy dotyczące rodziny i pracy
Maxey mieszka w Ameryce Środkowej, ale przebywa z rodziną w Teksasie podczas leczenia.
"Powiedzieć, że moje życie wywróciło się do góry nogami, byłoby łagodnie", powiedziała.
"Martwię się o życie z moim synem, jego żoną i dzieckiem, o bycie obciążającym ich finansowo i poprzez wkroczenie do ich domu. Zawsze sprawiały, że czułem się mile widziany, ale mimo to cenią sobie prywatność, tak jak ja - powiedział Maxey.
Barthels była dyrektorem klinicznym w centrum kryzysowym gwałtu w momencie rozpoznania jej raka piersi. Utrzymywała także prywatną praktykę terapii w niepełnym wymiarze godzin.
"Musiałem odłożyć mój czas na oba z powodu zmęczenia i nudności. Związki były trudne, ponieważ byłem tak zmęczony i nieustannie przestrzegany, aby uważać na zakażenia innych ludzi "- powiedziała.
Do dnia dzisiejszego zmęczenie jest czynnikiem w jej życiu, zmuszającym ją do rezygnacji z zajmowania stanowiska w centrum kryzysu gwałtu.
"Nie zrozumcie źle," powiedział Barthels. "Jestem wdzięczny, że mam karierę, która pozwala mi pracować w niepełnym wymiarze godzin. A po 30 latach nadal kocham swoją pracę. Ale czasami tęsknię za osobowością typu "A", którą miałem przed chemią. "
Przewlekłe fizyczne skutki uboczne
Barthels powiedział, że krótkoterminowe efekty chemioterapii to zmęczenie, nudności, efekty poznawcze, depresja, utrata włosów i paznokci, mała liczba czerwonych i białych krwinek, duszność, przyrost masy ciała i ból stawu.
Jak to często bywa, chemioterapia spowodowała menopauzę, zwiększając jej fizyczne objawy.
Barthels, niegdyś atleta, opłakuje utratę aktywności fizycznej, którą kiedyś cieszyła się.
Pomimo fizykoterapii i zaleconych ćwiczeń, sądzi, że jest mało prawdopodobne, że kiedykolwiek wróci do swojej siły, wytrzymałości lub elastyczności przed chemioterapią.
Kontynuowane są poznawcze efekty uboczne, takie jak problemy z pamięcią krótkotrwałą.
"Na szczęście moja rodzina i przyjaciele są bardzo kochający i mają poczucie humoru. Martwię się, jak to wpłynie na mnie jako terapeutę. Mam również problemy z odzyskiwaniem języka i zazwyczaj wyrazy, których szukam, są prostymi słowami "- powiedziała.
Barthels żałuje, że nie wiedziała więcej o długotrwałych skutkach chemioterapii.
"Wielu ludzi zakłada, że jeśli przejdziesz przez chemię, to się skończy, a rak się skończy i po prostu ruszysz dalej. Ten scenariusz nie jest prawdą dla każdego pacjenta i może cię nastawić na oczekiwania, które nie są realistyczne dla twojego ciała "- powiedziała.