Dom Szpital online W obliczu śmierci w młodym wieku

W obliczu śmierci w młodym wieku

Spisu treści:

Anonim

Wszyscy to wiemy. Któregoś dnia umrzemy.

Chcielibyśmy myśleć, że to nie będzie wkrótce.

ReklamaReklama Centrala ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) informuje, że oczekiwana długość życia w chwili narodzin w USA wynosi blisko 80 lat, więc większość z nas zakłada, że ​​osiągniemy ten wiek lub przynajmniej przyjdziemy blisko niego.

Nawet ci, którzy w młodym wieku mają do czynienia z chorobą terminalną, walczą z chorobą, aby osiągnąć oczekiwaną długość życia.

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez Dana-Farber / Boston Children's Cancer and Blood Disorders Centre i Kaiser Permanente Southern California, dwie trzecie nastolatków i młodych dorosłych, którzy mają raka w końcowym stadium, stosuje agresywne leczenie środki.

Ogłoszenie

"Z pewnością nie jestem gotowy na śmierć. Życie z chorobą terminalną może sprawić, że będziesz żyła w centrum uwagi bardziej niż o czymkolwiek innym, czego doświadczyłem "- powiedziała Michelle Devon, 44-letnia kobieta z League City w Teksasie, której zdiagnozowano trzy lata temu. z przewlekłym zakrzepowo-zatorowym nadciśnieniem płucnym (CTEPH) i zastoinową niewydolnością serca.

Uważam, że mój wiek wpłynął na to, jak agresywnie ja i moi lekarze decydujemy się na leczenie i walkę z tym stanem. Michelle Devon, 44, pacjent z zastoinową niewydolnością serca

Jedynym lekiem na CTEPH jest złożona procedura zwana płucną tromboendartektomią (PTE). Jeśli się powiedzie, może wyleczyć do 90 procent osób po operacji. Jednak Devon nie może przejść operacji z powodu innych schorzeń.

reklamaReklama

W tym momencie jedynym lekarstwem Devona jest radzenie sobie z objawami. Bierze codziennie 32 różne leki na receptę, nosi kaniulę nosową do suplementacji tlenem przez całą dobę, korzysta z wózka inwalidzkiego poza domem i pobiera diuretyki, które wymagają jej przebywania w pobliżu łazienki.

Ma nadzieję, że pewnego dnia będzie wystarczająco dobrze, aby zakwalifikować się do operacji PTE.

"Rozpoczęcie leczenia ma ogromną różnicę w mojej jakości życia, a także mojej ilości życia, i uważam, że mój wiek uwzględniał to, jak agresywnie ja i moi lekarze decydujemy się leczyć i walczyć z tym stanem" - powiedziała. "Gdybym był znacznie starszy, może nawet nie zastanawiałbym się nad próbą zakwalifikowania się do [PTE] i zdecydowałbym się na leczenie podtrzymujące. "

The Young Feel Cheated

Badanie Dana-Farber wykazało, że 633 osoby w wieku od 15 do 39 lat, które otrzymały opiekę w Kaiser Permanente w Południowej Kalifornii, a które zmarły na raka w latach 2001-2010, były ponad dwukrotnie bardziej prawdopodobne jako pacjenci z Medicare (w wieku 64 lat i starsi) do korzystania z intensywnej opieki i / lub pogotowia w ostatnim miesiącu ich życia.

"To mnie nie zaskakuje. Czasami w młodym człowieku, jeśli wiedzą, że umierają, mogą myśleć, że ważne są miesiące życia "- powiedział dr.Robert M. Arnold, dyrektor medyczny UPMC Palliative and Supportive Institute i profesor medycyny na Uniwersytecie w Pittsburghu.

ReklamaReklama "Jeśli masz zaledwie 18 lub 20 lat, przeżycie więcej miesięcy lub innego roku to znaczna część czasu w porównaniu do całego twojego życia" - zauważył Arnold.

Dr. Scott A. Irwin, dyrektor ds. Wsparcia pacjentów i rodziny w Moores Cancer Center i profesor nadzwyczajny klinicznej psychiatrii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego School of Medicine, zgadza się z tym.

Nie widzisz młodszych ludzi, którzy mówią: "Przeżyłem swoje życie i zrobiłem to wszystko, więc to mój czas. Dr Scott A. Irwin, Centrum Onkologii w Moores

Mówi, że młodsi ludzie mogą odczuwać większe poczucie straty, które napędza ich pragnienie dalszego leczenia.

Reklama "Kiedy jesteś młody, myślisz, że będziesz miał karierę, wychował dzieci, był dziadkiem, przechodził na emeryturę. Więc więcej etapów, przez które przeszedłeś, nie ma większego poczucia straty, jeśli chcesz, "powiedział Irwin.

Dodaje, że dane pokazują, że ludzie, którzy stają w obliczu śmierci w młodszym wieku, są bardziej narażeni na depresję. Oprócz poczucia straty, Irwin mówi, że nieoczekiwane i nie przestrzeganie tego, co jest postrzegane jako naturalny porządek życia i śmierci, może się do tego przyczynić.

ReklamaReklama "Z tego względu zawsze zależy to od osoby. Widzę wielu starszych ludzi, którzy są gotowi umrzeć, zwłaszcza jeśli z czasem stali się bardziej wątli i oczekują tego. Ale widziałem także tylu starszych ludzi, którzy nie są gotowi i nie chcą umrzeć "- powiedział Irwin.

Mam dzieci, które są młodymi dorosłymi i chcę być przy nich. Chciałbym kiedyś zobaczyć moje wnuki. Michelle Devon, 44, pacjent z zastoinową niewydolnością serca Jedna spójna obserwacja, którą zauważył Irwin o młodszych ludziach, którzy stoją przed końcem ich życia, to ich gotowość do pozostania przy życiu.

"Nie widzisz młodszych ludzi, którzy mówią:" Przeżyłem swoje życie i zrobiłem wszystkie te rzeczy, więc to mój czas "- mówi. "Wydaje się, że bardziej odwaga wiąże się ze śmiercią u niektórych młodszych ludzi. Pamiętam jedną młodą matkę i przypuszczam, że była odważna dla swoich dzieci. "

Ogłoszenie

Tak było w przypadku Devona, kiedy dowiedziała się o powadze jej stanu.

"Mam dzieci, które są młodymi dorosłymi i chcę być przy nich. Chciałbym kiedyś zobaczyć moje wnuki - powiedziała. "Są to rzeczy, które utrzymują mnie wracając do lekarza i biorę mój meds i nawet wstając z łóżka codziennie, kiedy czasami nie chcę. "

ReklamaReklama Dowiedz się więcej: PTSD wiąże się z szybszym starzeniem się, wcześniejszą śmiercią»

Prognozy mogą nie być realistyczne

Autorzy badania Dana-Farber Cancer Institute stwierdzili, że potrzeba więcej badań, aby zrozumieć, czy ludzie otrzymują wystarczające wsparcie i informacje o opcjach związanych z końcem ich życia.

"Nie sądzę, że my, jako lekarze, jesteśmy naoczni, jeśli chodzi o prognozy, jak moglibyśmy być", powiedział Irwin."Wszyscy żyjemy w krzywej dzwonowej. Lekarze boją się odmówić tej osobie szansy na wygraną na loterii. "

Im starsza osoba, Irwin dodał, tym bardziej prawdopodobne jest, że rozumieją, że podejmują ryzyko, przechodząc przez zabiegi i że może to pogorszyć ich jakość życia bez większych korzyści.

Arnold wskazuje, że psychologom trudniej jest mówić o końcu życia z młodszymi ludźmi.

Społeczne odczucie jest niesprawiedliwe i może utrudnić to lekarzom i pielęgniarkom. Dr Robert M. Arnold, UPMC Palliative and Supportive Institute

"Społeczne poczucie, że jest to niesprawiedliwe i może utrudnić to lekarzom i pielęgniarkom, aby mogli sobie z tym poradzić" - powiedział. "Jeśli masz 45 lat i masz 2 lub 5 procent szans na dobre wyniki, to może warto, w przeciwieństwie do 85."

Irwin powiedział, że ta logika jest po części efektem Stany postrzegają śmierć.

"Jesteśmy bardziej fobią śmierci niż inne kultury. Generalnie ci, którzy są w medycynie, zostali przeszkoleni, by ratować życie "- powiedział. "Zmienia się teraz, ale w szkole medycznej nie mówiono o śmierci i nie byliśmy szkoleni, jak radzić sobie ze śmiercią i umierać w przeszłości. Ale kto lepiej mówi ludziom i troszczy się o ludzi, gdy umierają niż lekarze? "

Jakość życia jest subiektywna

Gotowość osoby do leczenia może, ale nie musi zależeć od tego, jak wpłynie ona na jej jakość życia.

"Wiemy, że klinicyści mogą interpretować jakość życia ludzi inaczej niż pacjenci" - powiedział Arnold.

Z tego powodu i dlatego, że poglądy każdej osoby na jakość życia są różne, Irwin powiedział, że lekarze muszą pytać pacjentów, jak określić ich jakość życia.

"Nie możesz tego przewidzieć," powiedział Irwin. "Musimy sprawić, żeby było zrozumienie, jaka jest jakość dla kogoś. Dla jednej osoby, która może oznaczać całkowite osłabienie, ale możliwość spędzenia czasu ze swoimi dziećmi, podczas gdy ktoś inny może czuć, że jeśli nie mogą wstać z łóżka, ale są świadomi, to nie wystarczy. "

W niektóre dni jestem naprawdę zły z powodu tego, ile straciłem i wiem, że będę dalej przegrywał. Innym razem jestem wdzięczny za to, że miałam czas, który miałem i jeszcze zostałam. Michelle Devon, 44, pacjent z zastoinową niewydolnością serca Devon powiedziała, że ​​jej jakość życia zmieniła się drastycznie od czasu jej diagnozy.

"Przez cały czas, gdy moje dzieci dorastały, byłem samotną matką. Byłem bardzo niezależny. Konieczność polegania na mojej rodzinie jest teraz trudna. Zmniejsza mnie ", powiedziała. "W niektóre dni jestem naprawdę zły z powodu tego, ile straciłem i wiem, że będę dalej przegrywał. W niektóre dni jestem zakłopotany i sfrustrowany, że muszę przeszkadzać tak wielu ludziom, aby robić zwykłe rzeczy. Innym razem jestem wdzięczny, że mam czas, który miałem i jeszcze mam. "

Podczas gdy jej stan jest ostateczny, Devon mówi, że niektórzy ludzie z CTEPH, którzy otrzymują leczenie objawów mogą żyć do 12 lat lub dłużej.

"Ci, którzy żyli najdłużej z nim, to ci, którzy zostali wcześnie zdiagnozowani, tacy jak ja, i którzy również wcześnie otrzymali odpowiednie leczenie. Myślę, że potrzeba życia i dobrego lekarza, który wierzy, że możesz żyć, jest niezbędna "- powiedziała.

Dowiedz się więcej: Depresje zwiększają ryzyko śmierci pięciokrotnie wśród pacjentów z niewydolnością serca »

Decydując się na kompleksowe leczenie

Kiedy Irwin ma pacjentów, którzy nie mogą zdecydować, czy kontynuować leczenie, sugeruje spróbuj leczenia przez ograniczony czas z jasno określonymi celami i pożądanymi rezultatami.

Na przykład, może zaproponować próbę leczenia przez czas oczekiwany, aby zobaczyć wyniki, a następnie ocenić, czy leczenie przynosi korzyści.

"Jeśli nie, zatrzymamy się, a jeśli będzie to możliwe, będziemy kontynuować. Jeśli pacjent czuje, że ma okropną jakość życia, możemy też przestać - powiedział.

Ten rodzaj komunikacji jest konieczny zarówno dla lekarzy, jak i bliskich, zauważa Devon.

"Dużo o tym rozmawialiśmy, odkąd zachorowałem, z moją rodziną i tymi, którzy są ze mną w szpitalu," powiedziała. "Zrobiłem też wolę życia i zwykłą wolę. Dałem ludziom pełnomocnictwo i powiedzieli im, jakie są moje decyzje. "

Niezależnie od tego, czy jesteśmy młodzi czy starzy, potrzebujemy lepszego zrozumienia umierania i mniej strachu przed nim jako kultury. Dr Scott A. Irwin, Centrum Onkologii w Moores

Devon również rozmawiało o tym z lekarzem.

"Mówiłem o tym, jak daleko powinno potrwać leczenie" - powiedziała. "Mój stan bardzo utrudnia oddychanie pod koniec i może być dość niewygodny, więc istnieją etapy opieki, które są wyszczególnione, jak chcę być leczony, gdy zbliża się do końca. "

Podczas gdy Arnold mówi, że zdrowi ludzie poniżej 65 lat mogą nie potrzebować tworzyć żywych woli, takich jak Devon, sugeruje on, aby rozmawiali o tym z rodzicami i dziadkami.

"Te rozmowy muszą się zdarzyć," powiedział.

Irwin mówi, że ten temat powinien być dyskutowany w całym społeczeństwie, zaczynając, gdy ludzie są zdrowi.

"Niezależnie od tego, czy jesteśmy młodzi czy starzy, potrzebujemy lepszego zrozumienia umierania i mniej strachu przed nim jako kultury, aby dostawcy, pacjenci, opiekunowie i osoby zdrowe mogły pomóc ludziom żyć w ich życiu w pełni i z taką samą godnością i radością, mogą, bez względu na wiek, "powiedział.

Przeczytaj więcej: Pielęgniarki stają w obliczu "lęku przed śmiercią" z pracy w pogotowiu ratunkowym »