Hej, mamo! Odrzuć skalę! Twoje dzieci patrzą!
Spisu treści:
Niedawno siedziałem na lekcji tańca mojej córki, kiedy inna matka siedziała obok mnie ze smutnym wyrazem twarzy. "Co jest nie tak? " Zapytałam.
"Byłem w holu" - powiedziała - "a 8-latkowie szykowali się do rozpoczęcia lekcji. Podsłuchałem, jak jedna z nich mówi do swojej przyjaciółki: "Jesteś taka chuda. Chciałbym być tak chudy jak ty. "A potem zwróciła się do innej dziewczyny w kolejce i powiedziała:" Nie chcesz, żebyśmy byli tak szczupli jak ona? Zamiast być tak pucołowatym? Prawdopodobnie powinniśmy dziś pominąć obiad. ""
ReklamaReklamaTa mama była wstrząśnięta, a ja też. Nasze córki mają tylko 3 lata, zapisały się do klasy pre-K w tym samym studio. Ale czy to może być ich przyszłość? Czy ten poziom kontroli ciała naprawdę może rozpocząć się dla nich tak młodo?
Kiedy wszystko zaczyna się
Miałem 13 lat, kiedy po raz pierwszy wsunąłem palec w gardło. To był początek tego, co stanie się prawie 10-letnią walką z zaburzeniami odżywiania. Jako dorosła kobieta nie jestem pewna, czy kiedykolwiek byłam szczególnie pewna własnej skóry. W moim ciele są absolutnie pewne rzeczy, których nienawidzę, i nie mogę myśleć o czasie w całym moim życiu, kiedy nie żałowałem, że nie mogę rzucić jeszcze 10 funtów.
Patrzę na zdjęcia siebie w liceum, kiedy byłem taki chudy - zbyt chudy - i tak przekonany, że jestem gruby. I to mnie przeraża. Nie chcę tej przyszłości dla mojej córki. Nie chcę, żeby dorastała z tymi samymi problemami cielesnymi, jakie zawsze miałem.
OgłoszenieBadanie z 2013 r. W Journal of Eating Disorders (i wielu innych badaniach, zarówno przed jak i po) wykazało silną korelację między słowami matki o jej własnej wadze, a sposobem, w jaki córki dorastają, aby poczuć ich waga. Matki, które ciągle mówią o diecie, lub chcą schudnąć, lub nie lubią obrazu w lustrze, częściej wychowują córki, które czują to samo.
I dlatego jestem ostrożny i na zawsze świadomych słów, które używam o sobie i innych kobietach przed moją małą dziewczynką. Nawet wtedy, gdy jej nie ma w pobliżu. Ponieważ na zawsze zdaję sobie sprawę z możliwości jej podsłuchania lub z powodu moich podstawowych odczuć na temat własnego ciała, które może zetrzeć na nią.
ReklamaReklama Jedną rzeczą, o której nie myślałem, był codzienny nawyk, którego nigdy nie pozbyłem się po dniach zaburzeń jedzenia. Zwyczaj rozbierania się nago każdego ranka, zanim kęs jedzenia lub kropla wody dotknął moich ust i ważył się przed rozpoczęciem dnia.
Oceniałem się przez te liczby tak długo, jak długo pamiętam. Zwróciłem uwagę na to, w jaki sposób odpływają one i przepływają wraz z moim miesięcznym cyklem, a nawet teraz, po latach, w którym zostałem uznany za "wyleczony" z powodu zaburzeń odżywiania, ograniczyłem dietę w dniach, w których liczba ta była wyższy niż bym chciał.
Najgorsza część? Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się, jak niezdrowy może być ten nawyk.
'Chcę być jak Mamusia! -
Aż do dnia, kiedy moja córka weszła za mną. "Moja kolej, mamusiu," powiedziała, wchodząc na wagę właśnie wtedy, gdy odstąpiłem. Stałem tam w szoku, nie wiedząc, co powiedzieć. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że jest za mną. Nie zdawałem sobie sprawy, że patrzy.
Spojrzała na te cyfry i westchnęła, tak jak musiała mnie widzieć. I zamarłem, chory na mój żołądek i zupełnie nie wiedząc, co robić dalej.
ReklamaReklama Na szczęście nie musiałem długo o tym myśleć. Odsunęła się i uśmiechnęła. "Gofry? "Powiedziała, prosząc o swoje ulubione jedzenie na śniadanie. Więc poszliśmy do kuchni i zrobiliśmy gofry, i zastanawiałem się.
Wiedziałam, że nie mogła wiedzieć, na co patrzyła, ani co robiła, ponieważ tak ściśle odzwierciedlała moje działania. Ale wiedziałem też, że pewnego dnia to zrobi. Że im dłużej będę kontynuował ten nawyk, tym bardziej prawdopodobne, że się nim stanie.
I tak, jak tylko moja córka była w tym czasie bezpiecznie w przedszkolu, wróciłem do domu i wyszedłem na tę skalę tuż przed naszymi drzwiami. Wyrzuciłem go do kosza, a od tamtej pory nie oglądałem się za siebie.
OgłoszenieKto wiedział, że po latach terapii i leczenia, musiałbym mieć córkę, abym mogła rzucić ostatnie moje nieuporządkowane zachowanie?
Łamanie złych nawyków dla lepszego zdrowia
Minęło kilka miesięcy, odkąd odrzuciłem skalę. Nie mam pojęcia, co ważę dzisiaj. Wiem, że moje ubranie wciąż mi pasuje, i zdecydowałem, że to barometr, według którego powinienem oceniać.
ReklamaReklama Bo opieranie mojej wartości na liczbie każdego dnia? To nie było dobre dla mnie. I nigdy nie byłoby to dobre dla mojej córki.
Rzeczywistość jest taka, że zdrowia nie można ustalić na podstawie liczby w skali. A siła nie jest również ceniona w ten sposób. Więc może już czas, jako matki, zaczynamy wysyłać wiadomość do naszych córek, która jest zdrowa dzięki wyjściu na zewnątrz. Będąc aktywnym. Jedząc wysokiej jakości żywność, aby utrzymać nasze ciało, nie martwiąc się zbytnio o kalorie lub arbitralne liczby, które nie mówią o tym, jak daleko możemy się posunąć ani jak wysoko możemy się wspinać.
Nie mogę udawać, że rzucanie skali nagle uwolniło mnie od problemów z obrazem ciała. Ale mogę powiedzieć, że był to jeszcze jeden mały krok w kierunku uzdrowienia. I że moja córka stała się katalizatorem wielu ostatnich uzdrowień, które miały miejsce.
Reklama Ponieważ wiem, że ona patrzy. I chcę traktować siebie tak, jakbym chciał, żeby się z niej uczyła - tak, jak chciałbym, żeby naśladowała.