Dom Twoje zdrowie ŻYję w piekle przez 5 lat z powodu błędnej diagnozy

ŻYję w piekle przez 5 lat z powodu błędnej diagnozy

Spisu treści:

Anonim

Zaczęło się od dużej ilości chińskiego jedzenia. Byłem zachwycony, że znalazłem wegetariańską chińską restaurację, która dostarczyła na mój adres, iw moim podekscytowaniu zamówiłem kilka zbyt wielu potraw.

Około godziny po posiłku poczułem się źle. Obwiniając to, po prostu nadmiernie pobłażałam. Próbowałem trochę leków zobojętniających i położyłem się. Ale ból nie osłabł. W rzeczywistości było gorzej - znacznie gorzej. Zacząłem trochę panikować, gdy palący ból w moim mostku rozprzestrzeniał się przez mój brzuch i plecy. W szczytowym momencie czułem, że byłem przebity od przodu do tyłu, tak jakby żelazny pręt dzielił mnie przez moje żebra i poza moje plecy. Wiłam się w agonii. Pomiędzy robieniem strzępów powietrza zastanawiałem się poważnie, czy mogę mieć atak serca.

Mój chłopak w tamtym czasie (teraz mój mąż) był zatroskany i wziął mnie do pocierając moje plecy między moimi łopatkami. Wydawało się, że zmniejszyło to trochę presji, ale atak trwał kilka godzin, dopóki nie zachorowałem gwałtownie. Wtedy ból zniknął. Wyczerpany zapadłem w głęboki sen.

ReklamaReklama Następnego dnia czułem się wyczerpany i emocjonalnie delikatny. Wyobraziłem sobie, że to jednorazowe wydarzenie. Nie miałem pojęcia, że ​​te objawy będą mnie nękać przez następne pięć lat, od błędnej diagnozy do błędnej diagnozy. To znało moje ciało i miało przekonanie, że jest dobrze, że przeprowadziło mnie przez to.

Tylko początek

Przez te lata budziłam się w środku nocy z tymi rozdzierającymi bólami klatki piersiowej, brzucha i pleców przynajmniej co drugi tydzień. Spotkanie z moim lekarzem ogólnym spotkało się z niejasnymi sugestiami diagnozy. Poprosił mnie, abym prowadził dziennik żywnościowy, aby sprawdzić, czy potrafimy zidentyfikować konkretny czynnik uruchamiający. Ale byłem równie prawdopodobny, że po ataku po prostu wypiłem szklankę wody, gdy byłem po zjedzeniu niezdrowego jedzenia. Wiedziałem, że nie chodzi o jedzenie.

Za każdym razem ból budził mnie z mojego snu. Moje krzyki i ruch obudziłyby mojego partnera z snu. Finał był zawsze taki sam: skończyłbym w łazience, wymiotowałem. Dopiero wtedy otrzymałem chwilową ulgę.

Ogłoszenie

Misdiagnosed and in pain

Przyjaciele i rodzina spekulowali, że być może miałem wrzód, więc wróciłem do gabinetu lekarskiego. Ale mój lekarz powiedział mi, że to tylko niestrawność i przepisał leki zobojętniające, które nie zrobiły nic, by odrętwiać ekstremalny ból, którego doświadczałem.

Ponieważ epizody były sporadyczne, trochę czasu zajęło zrozumienie, że leczenie nie działa. Po kolejnym roku piekła miałem już dość i postanowiłem poszukać innej opinii. W mojej trzeciej ogólnej próbie zrozumienia, co było nie tak, nowy lekarz przepisał esomeprazol, lek zmniejszający ilość kwasu w żołądku.Musiałem brać pigułki każdego dnia, pomimo kilku ataków tylko raz w miesiącu. Nie zauważyłem spadku częstości moich epizodów i zaczynałem tracić nadzieję, że kiedykolwiek będę miał jasny plan leczenia.

ReklamaReklamacja Jak trzy oddzielne próby mogą prowadzić do trzech różnych diagnoz i nadal nie ma rozwiązania?

Zważywszy, że każdego roku 12 milionów Amerykanów jest źle zdiagnozowanych, wydaje mi się, że nie byłam odstresowaczem - ale to nie ułatwiło mi doświadczenia.

Na koniec odpowiedź

Umówiłem się z moim lekarzem jeszcze i tym razem zdecydowałem, że nie odejdę, dopóki nie otrzymam nowych informacji.

Ale kiedy wszedłem do pokoju, nie było nigdzie mojego zwykłego lekarza, a na jego miejscu był nowy lekarz. Ten lekarz był wesoły, pogodny, sympatyczny i pełen życia. Od razu poczułem, że robimy już większy postęp. Po kilku sprawdzeniach i przeglądzie mojej historii, zgodził się, że nie chodzi tylko o niestrawność.

Wysłał mnie do pracy z krwią i USG, co mogło być moją zbawczą łaską.

W ciągu tygodnia miałem moją długo wyczekiwaną odpowiedź. Ciężko wywalczona, pięcioletnia podróż zakończyła się wreszcie trafną diagnozą.

Miałem kamienie żółciowe. Dużo kamieni żółciowych. Blokowali mój przewód żółciowy, powodując ból i wymioty. Nie wiedziałem nic o pęcherzyku żółciowym w tym czasie, ale nauczyłem się, że to mały organ obok wątroby, który przechowuje żółć, płyn trawienny. Kamienie żółciowe, które mogą tworzyć się w pęcherzyku żółciowym, mogą mieć wielkość od ziarna ryżu do piłki golfowej. Chociaż nie wydawałem się być typowym kandydatem na kamicę żółciową - od kiedy byłem młody iw zdrowym zakresie wagowym - znalazłem się wśród ponad 25 milionów Amerykanów, którzy cierpią na tę chorobę.

ReklamaReklama Byłem po prostu wdzięczny, że mam wreszcie odpowiedź. Za każdym razem, gdy pytałam swojego lekarza w przeszłości i narzekałam na objawy, czułam, że tracę czas. Zostałem odesłany, raz za razem, z rozwiązaniem, które okazało się bandażem dla moich objawów. Ale wiedziałem, że to, co miałem, było czymś więcej niż tylko przypadkiem niestrawności, zwłaszcza że często występowało na czczo.

Uzdrowiony i wdzięczny

Mój lekarz zaplanował mi operację usunięcia pęcherzyka żółciowego. Byłem trochę zdenerwowany, gdy usunięto część mojego ciała, ale bez operacji było większe ryzyko powrotu kamieni żółciowych. Ból na boku, potencjalnie śmiertelne komplikacje z kamieniami żółciowymi nie były warte ryzyka.

Kiedy obudziłem się w sali pooperacyjnej, mój chirurg powiedział mi, że mój pęcherzyk żółciowy był pełny kamieni żółciowych. Powiedział, że nigdy nie widział takiej liczby u jednej osoby i sympatyzował z bólem, jakiego doświadczyłem. W dziwny sposób z ulgą to usłyszałem.

Reklama Przez wiele lat czułem, że moje obawy zostały zminimalizowane. Potwierdzenie, że ból, który odczuwałem, było prawdziwe, było tak afirmujące.

Jedzenie na wynos

Patrząc wstecz, żałuję, że nie nalegałem na dalsze testy już na samym początku.Personel medyczny to przeszkoleni, wykwalifikowani, oddani eksperci. Ale nie wiedzą wszystkiego, a czasami popełniają błędy. Nie chciałem kwestionować opinii mojego lekarza, chociaż czułem, że moje objawy nie są kontrolowane przez przepisane przez niego leki. Od tego czasu staję się lepszym zwolennikiem dla własnego zdrowia i mogę teraz być siłą napędową, aby dowiedzieć się dokładnie, co powoduje nawracający zespół objawów, jeśli się pojawi.

Każdy z nas jest ekspertem od tego, co jest normalne i właściwe dla naszego ciała i naszego własnego zdrowia. Musimy ufać opiniom naszych lekarzy, aby dokonywać najlepszych wyborów dla naszego ogólnego dobrego samopoczucia. Ale musimy też zachować czujność i nadal szukać odpowiedzi. Jesteśmy naszymi najlepszymi mistrzami zdrowia.

ReklamaReklamaNiwelowanie swoich szans przeciwko błędnej diagnozie Możesz pomóc swojemu lekarzowi postawić diagnozę za pierwszym razem, będąc przygotowanym. Niezależnie od tego, co cię niepokoi, zacznij od zapisania symptomów tak szybko, jak to tylko możliwe i szczegółowego ich opisu. Jeśli masz ból, rozważ ocenianie w skali od 1 do 10, przy czym 10 to najgorszy z możliwych bólów. Opisz dokładną lokalizację i zastanów się, czy jest ostry, płonący, tępy lub pulsujący. Czy zaczyna się w jednym miejscu i przechodzi do drugiego, czy po prostu pozostaje w jednym miejscu? Jak długo trwa ten ból? Co robiłeś, kiedy to się zaczęło? Czy byłeś aktywny czy leżałeś? Jeśli masz nudności lub wymioty, co ostatnio jadłeś? Jeśli zdarzy się to więcej niż raz, codziennie przechowuj dziennik żywności, aby pokazać potencjalne wyzwalacze. Łączenie wiedzy lekarza z wiedzą o własnym ciele może pomóc Tobie i lekarzowi określić wszelkie dodatkowe testy, które są potrzebne i zapobiec błędnej diagnozie. Znasz swoje ciało jak nikt inny i zawsze możesz uczestniczyć we własnej opiece zdrowotnej. - Deborah Weatherspoon, PhD, RN, CRNA

Fiona Tapp jest niezależną pisarką i pedagogiem. Jej prace były prezentowane w The Washington Post, HuffPost, New York Post, The Week, SheKnows i innych. Jest ekspertem w dziedzinie pedagogiki, nauczycielem od 13 lat i magistrem edukacji. Pisze o różnych tematach, w tym o wychowaniu, edukacji i podróżach. Fiona jest Brytyjczyka za granicą, a kiedy nie pisze, lubi burze z piorunami i robienie samochodów do zabawy z małym dzieckiem. Możesz dowiedzieć się więcej pod Fionatapp. com lub tweetuj ją @fionatappdotcom.