Dom Twój lekarz Stwardnienie rozsiane: Co nikomu z was nie wie

Stwardnienie rozsiane: Co nikomu z was nie wie

Spisu treści:

Anonim

Stwardnienie rozsiane (MS) jest inne dla wszystkich. Może to być trudne do wytłumaczenia, nie mówiąc już o zarządzaniu. Oto, w jaki sposób trzy osoby podjęły diagnozę i kontynuują życie poza swoim stanem.

Michelle Tolson, 42

Rok zdiagnozowano: 2014

ReklamaReklama

Michelle Tolson była młodą, wrażliwą dziesięciolatką, gdy zobaczyła Vanessę Williams ukoronowaną Miss Ameryki. Tolson od razu wiedział, że chce pójść w jej ślady. Szukając "talentu" odpowiedniego do zawodów, zaczęła tańczyć. W wieku szesnastu lat Tolson została instruktorką tańca i sama była zapaloną tancerką. Śledziła swoje marzenia i stała się panną New Hampshire, 1996.

W następnym roku Tolson dołączył do słynnego Radio City Rockettes. Rozkoszowała się nowojorską sceną z talentem tanecznym przez następne sześć lat. Następnie rozpoczęła naukę teatru muzycznego w Wagner College w Staten Island w stanie Nowy Jork.

W 2014 roku Tolson zauważyła rozmycie w lewym oku, mętność przypominającą nierówną kulę disco. Po tym, jak para próbuje znaleźć źródło swojego problemu, lekarze wysłali ją do MRI. Chociaż neurolog myślał, że to stwardnienie rozsiane, doktor zasugerował, że ona dostaje drugą opinię. Kolejny MRI następnie i na St. Patrick's Day 2014 Michelle zdiagnozowano stwardnienie rozsiane.

reklama

Rodzina wspierająca Tolsona początkowo myślała o najgorszej diagnozie. Matka nawet wyobrażała sobie ją na wózku inwalidzkim. Jej leczenie rozpoczęto od codziennego przyjmowania leków doustnych, ale nie pomagało to jej objawom. Następnie, jej lekarz znalazł więcej uszkodzeń podczas dalszego badania MRI. Tolson zdecydował się na bardziej agresywne leczenie za pomocą terapii infuzyjnej.

Podczas gdy dziecięcy sen Tolsona mógł nie obejmować SM, wykorzystała swoją diagnozę jako platformę do podnoszenia świadomości. Skupia się na rzecznictwie dzięki wsparciu zespołu w National MS Walk w Nowym Jorku.

reklamaReklama

Karen Marie Roberts, 67

Rok rozpoznany: 1989

U Karen Marie Roberts zdiagnozowano SM ponad 25 lat temu. W chwili diagnozy pracowała w środowisku o dużym stresie jako dyrektor ds. Badań w firmie inwestycyjnej na Wall Street.

Otrzymanie diagnozy SM oznaczało, że Roberts musiał dokonać ponownej oceny niektórych swoich wyborów, w tym jej kariery. Przestała pracować na swojej ciężkiej pracy i wybrała partnera życiowego na podstawie jego wsparcia.

Po rozważeniu życia w różnych miejscach, Roberts i jej partner zdecydowali się na ranczo w Santa Ynez Valley w Kalifornii. Mieszkają z pięcioma ratunkowymi psami Borzoi, Silken Windhound i koniem o imieniu Suzie-Q. Jazda konna jest jedną z terapii, której Roberts używa, aby poradzić sobie ze swoim SM.

Podczas gdy ona wciąż radzi sobie z objawami, szczególnie zmęczeniem i nadwrażliwością na ciepło, Roberts znalazł sposoby na obejście ich.Unika upału i unika intensywnych ćwiczeń. Od czasu diagnozy miała zaledwie kilka remisji. Ona przypisuje jej sukces przyjmowaniu leków i życiu w spokojnym, bezstresowym życiu.

ReklamaReklama Biorąc pod uwagę możliwość cofnięcia się w czasie, Roberts żałuje, że nie bałaby się jej diagnozy. Jej najnowsza książka "Journeys: Healing Through Nature's Wisdom" omawia, w jaki sposób natura pomogła jej poradzić sobie z jej diagnozą.

Kelly Smith, 40

Rok Diagnosed: 2003

Obawiając się najgorszego, Kelly Smith poczuła ulgę, gdy dowiedziała się, że ma stwardnienie rozsiane. Po doświadczeniu szeregu symptomów, w tym drętwienia, problemów poznawczych, trudności z równowagą i utraty ruchu w dłoniach, oczekiwała znacznie gorszego. Wiedziała, że ​​jej diagnoza nie jest ostateczna i że można nią zarządzać.

Reklama Jej leczenie rozpoczęło się od leków, ale po kilku latach przyjmowania ich zgodnie z zaleceniami postanowiła przerwać. Była szczęśliwym mężem, matką dwójki dzieci i po prostu czuła, że ​​już jej nie potrzebuje. Przestała również przyjmować leki przeciwdepresyjne.

Wkrótce potem Smith odkrył, że znowu jest w ciąży. Chociaż stwardnienie rozsiane pogorszyło jej depresję poporodową, ona wciąż nie wróciła do żadnego leczenia.

ReklamaReklama Dzisiaj, z wyjątkiem nieznacznego mrowienia w kończynach, choroba Smitha jest głównie w remisji. Nie boi się mówić o swoim SM i otwarcie mówi o tym w szkołach i kościołach jako o sposobie zwiększania świadomości.