Dom Twój lekarz Leczenie nowotworów U chorych, którzy przeżyli z bliznami PTSD

Leczenie nowotworów U chorych, którzy przeżyli z bliznami PTSD

Spisu treści:

Anonim

Przed 1994 r. Pacjenci z chorobą nowotworową byli konkretnie wykluczeni z psychiatrycznej definicji zespołu stresu pourazowego (PTSD). Tak niewielu przeżyło swoje terapie w tym czasie, rzadko istniało "stanowisko" do załatwienia.

Obecnie w Stanach Zjednoczonych jest 14 milionów osób, które przeżyły raka, a kryteria diagnostyczne PTSD zostały teraz poszerzone, aby je uwzględnić.

ReklamaReklama Pozostali lekarze i psychologowie próbują dowiedzieć się, w jaki sposób pomóc tym, którzy przeżyli raka w lusterku wstecznym, gdy przeżyją oni resztę swojego życia.

PTSD został po raz pierwszy zidentyfikowany w weteranach I wojny światowej i w ostatnich latach zyskał wiele uwagi w związku z powracającymi weteranami powracającymi z wojen w Afganistanie i Iraku.

Jednak warunek ten może dotyczyć każdego, kto doświadczył poważnego zagrożenia przemocą lub śmiercią.

Ogłoszenie

Pacjenci z nowotworami, którzy powiedzieli, że mogą umrzeć i często poddani wyczerpującym fizycznie leczeniu, są z pewnością zagrożeni. Ale jest znacznie mniej danych do udokumentowania ich zmagań.

Najlepsze badania PTSD u dorosłych pacjentów z nowotworem następowały u chorych na chłoniaka nieziarniczego przez 10 lat po zakończeniu leczenia. Okazało się, że ponad jedna trzecia miała trwałe objawy PTSD. Kolejne 12 procent stwierdziło, że kiedyś miały objawy, ale one od tego czasu zanikły.

ReklamaReklama Badania nad stresem pourazowym wśród osób, które przeżyły raka piersi wykazały, że 14% zgłoszonych objawów miało miejsce 15 miesięcy po leczeniu.

Ponieważ związek między rakiem a PTSD jest stosunkowo nowy, niewielu pacjentów z rakiem faktycznie dostaje oficjalną diagnozę, ale wiele z nich ma szereg objawów.

Powiązane wiadomości: American Marine's Battle z amerykańskim snajperem PTSD Mirrors »

PTSD może być mordercą długo po urazie

Pourazowe zaburzenie stresowe charakteryzuje się niezdolnością do odpoczynku z obawy, że uraz powrót, a także unikanie rzeczy związanych z traumą, takich jak pewna część miasta. Może również obejmować ponowne przeżycie traumatycznego wydarzenia w koszmarach i retrospekcjach.

Badania nad PTSD sugerują, że chorzy są narażeni na wysokie ryzyko samobójstwa.

ReklamaReklama Pewna kobieta z Seattle powiedziała Healthline, że jej matka odebrała sobie życie po tym, jak przeżyła raka, ponieważ była przekonana, że ​​wróci.

"Nigdy nie zrozumiała, że ​​pomimo przeżycia nowotwór powrócił i nie mogła znieść bólu. Gdy po raz pierwszy spróbowała [zabić się], nie udało jej się to. Miała zapalenie płuc, które wywoływało u niej nieco złudzenia, i wzięła ją za powrót guza. Kiedy jej się to udało, stało się tak dlatego, że wiedziała, że ​​10 lat później rak prawdopodobnie wróci i nie będzie chciała czekać - powiedziała.

Mówimy o ludziach, którzy przeżywają ponownie, przeżywają traumę i mają związane z tym fizyczne i psychiczne objawy. Dr Patricia Ganz z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles

Jest różnica między normalnym stresem związanym z diagnozą raka a niezdolnością do życia po śmierci raka.

Ogłoszenie

"Są spodziewane reakcje na chorobę zagrażającą życiu. Obejmują takie rzeczy jak smutek, zmartwienie, kłopoty ze snem, niepewność co do tego, co dalej, poczucie utraty kontroli "- powiedziała dr Wendy Baer, ​​dyrektorka onkologii psychiatrycznej w Winship Cancer Institute na Uniwersytecie Emory w Atlancie. "Myślimy o problemach zdrowia psychicznego, gdy problemy emocjonalne są tak złe, że przeszkadzają - jeśli nie możesz wstać z łóżka, aby pójść na wizytę u lekarza, jeśli twoje zmartwienie jest tak złe, że nie możesz myśleć o niczym jeszcze. "

" Mówimy o ludziach, którzy przeżywają ponownie, przeżywają traumę i mają związane z tym fizyczne i psychiczne objawy "- dodaje dr Patricia Ganz, onkolog z Jonsson Comprehensive Cancer Center na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles. Angeles, który przeprowadził badania nad chłoniakami. "Mówimy o ludziach, którzy właśnie przeżuwają, co się z nimi stało i nie mogą się z tym pogodzić. "

ReklamaReklama Dowiedz się więcej o PTSD»

Lekarze zaczynają walczyć ze zdrowiem psychicznym w opiece nad nowotworami

Od początku tego roku ośrodki leczenia nowotworów miały trudniejszą drogę do podróży, aby uzyskać akredytację przez Amerykańskie Kolegium Chirurgów Komisji ds. Raka.

Ośrodki leczenia muszą teraz badać pacjentów pod kątem "stresu psychospołecznego", szerokiej kategorii obejmującej praktyczne problemy, takie jak brak transportu do leczenia, a także dobre samopoczucie pacjentów.

Reklama Badanie pomaga centrom nowotworowym wcześnie zidentyfikować pacjentów, którzy mogą być szczególnie narażeni na trwałe blizny psychiczne. Czynniki ryzyka PTSD obejmują ciężkość choroby, ale istnieją również inne ogólne czynniki ryzyka, takie jak ubóstwo, przebyte traumy i historia chorób psychicznych.

Badanie przesiewowe pod kątem czynników ryzyka psychospołecznego jest prymitywnym instrumentem, ale otwiera ono drogę do włączenia zdrowia psychicznego w coraz większe problemy z jakością życia, które są coraz częstsze w ośrodkach onkologicznych, powiedziała Rebecca Kirch, dyrektor ds. Jakości życia i zdrowia. przeżycie w American Cancer Society.

ReklamaReklama "Jest dość squishy. Nie sprowadza się to do nitty-piaszczysty, ale jest to twierdzenie, aby dać legitymację coś, co wcześniej było uważane za łagodniejszą naukę ", powiedział Kirch.

Nie robimy ogólnie dobrej roboty w onkologii, nawet jeśli chodzi o ocenę lęku i depresji. Onkolodzy mogą mieć trudności z ustaleniem tego, ponieważ traktują wiele osób, a większość z nich dobrze sobie radzi. Dr Patricia Ganz z University of California w Los Angeles

Ganz przyznaje, że lekarze zapewniający opiekę fizyczną często nie radzą sobie dobrze z reakcjami emocjonalnymi pacjentów.

"Nie robimy dobrej roboty w ogóle w onkologii, nawet jeśli chodzi o ocenę lęku i depresji. Onkolodzy mogą mieć trudności z ustaleniem tego, ponieważ traktują wiele osób, a większość z nich dobrze sobie radzi. Badanie jest pierwszym krokiem ", powiedział Ganz, który uczestniczył w panelu Instytutu Medycyny, który zalecił spełnienie wymogu badań przesiewowych.

Istnieją dobre powody, aby onkolodzy byli bardziej wyczuleni na zdrowie psychiczne swoich pacjentów. Lekarze mogą nieumyślnie pomóc w stworzeniu traumy, która później prześladuje ich pacjentów.

"W odróżnieniu od innych chorób, które są bardzo poważne, dużą przyczyną raka jest to, że nasze leczenie jest tak toksyczne, że przyczyniamy się do tego, jak ludzie to robią" - powiedział Ganz.

Intensywność leczenia wydaje się być czynnikiem ryzyka wystąpienia objawów PTSD u pacjentów z rakiem, niezależnie od tego, jak poważne są ich prognozy. Chorzy na chłoniaki z przeszczepami szpiku kostnego częściej doświadczali stresu pourazowego niż ci, którzy tego nie robili.

Wiele czynników, oprócz ciężkości choroby, określa, którzy pacjenci otrzymują przeszczepy szpiku, powiedział dr Sophia Smith, MSW, badacz Duke University, który jest współautorem badań nad chłoniakiem u Ganz.

Pacjenci z rakiem głowy i szyi są szczególnie narażeni na zranienie emocjonalne w wyniku wyjątkowych wyzwań związanych z leczeniem tych nowotworów. Pacjenci muszą nosić spersonalizowane maski, które blokują promieniowanie ze zdrowych części głowy, pozwalając jednocześnie na przejście do obszarów rakowych. Są one ograniczone do leczenia promieniowaniem.

"Natura leczenia pozostawia ludzi z jeszcze mniejszą kontrolą" - powiedział Smith.

To, w jaki sposób lekarze odnoszą się do pacjentów w czasie leczenia, wpływa również na ich ryzyko stresu pourazowego. Pacjenci, którzy mają dobre relacje z zespołem medycznym, rzadziej doświadczają objawów PTSD.

Pacjenci, u których występują objawy PTSD, mogą być mniej zdolni do wzięcia udziału w opiece kontynuacyjnej. Mogą unikać lekarzy, szpitali i testów laboratoryjnych - powiedział Smith.

"Tam, gdzie pojawia się problem, gdy pacjent ma tak dużo problemów z pójściem do szpitala na wizyty kontrolne. Jedną z naszych obaw jest to, że jeśli pacjent ma PTSD, może być mniej prawdopodobne, że wróci do dalszej opieki "- powiedziała.

Według Kircha, gdy zwraca się uwagę na jakość życia, pacjenci nie tylko żyją lepiej, żyją dłużej.

"To nie jest poprawne politycznie, to jest naukowo poprawne, aby włączyć ten rodzaj opieki", powiedziała.

Powiązane wiadomości: Naukowcy głębiej zagłębiają się w mózg szukając źródła PTSD »

Ocaleni z raka stają twarzą w twarz z" Mieczem Damoklesa "

Przeżywający raka często mają problemy z poruszaniem się po leczeniu raka, ponieważ są na wysokim poziomie ryzyko powrotu raka. Na przykład, pacjent, który przeżył raka piersi ma szansę na nawrót 1 na 5.

Tak często zdarza się, że osoby, które przeżyły, ustalają możliwość powtórzenia się, że ludzie, którzy z nimi pracują, mają nazwę tego zjawiska: Miecz Damoklesa.(W greckiej legendzie miecz zawisł na włosach nad tronem, z którego rządził Damocles.)

To normalne, że martwi się, czy to powróci. Każdy rodzaj symptomu, który odczuwasz po tym, wpadniesz w panikę. Rebecca Kirch, American Cancer Society

"To normalne, że martwi się, czy to powróci. Każdy rodzaj symptomu, który odczuwasz po tym, wpadniesz w panikę. Wiesz, kiedy już trafisz na poważną diagnozę, wszystko się zmienia - niektóre rzeczy na lepsze, a niektóre rzeczy wcale nie "- powiedział Kirch.

Wielu pacjentów wydaje się być silnymi w trakcie leczenia, ponieważ są zajęci wizytami, aktywnie walczą z rakiem. Ale kiedy kończy się terapia, oni czekają, aż rak powróci.

Pod innymi względami rak stwarza wyjątkowe wyzwania psychologiczne.

"Jedną z rzeczy jest ten psychologiczny kawałek, który pochodzi z wnętrza ciebie - jest w tobie" - powiedział Baer.

Niektórzy pacjenci i ocaleni czują się zdradzeni przez swoje ciała. A niektórzy, którzy przeżyli, choć bez raka, nigdy tak naprawdę nie wracają do normy.

"Mam kilku pacjentów, którzy nie jedzą więcej, są karmieni przez rurki," powiedział Baer. "To duże wyzwanie, aby poradzić sobie z tym podstawowym ludzkim napędem. "

Dla osób, które przeżyły raka ważne jest, aby uzyskać opiekę psychiatryczną, która odnosi się do ich sytuacji.

"Nie chcesz być w grupie wsparcia z ludźmi, którzy byli w Iraku," powiedział Baer.

Chociaż rośnie liczba grup wsparcia w leczeniu raka, nie wszystkie główne ośrodki onkologiczne zapewniają opiekę psychiatryczną. Ale Sophia Smith ma pomysł na rozwiązanie tymczasowe.

W 2011 r. Krajowe Centrum PTSD, będące częścią Wydziału ds. Weteranów, zaoferowało darmową aplikację mobilną jako pierwszą linię wsparcia dla weterynarzy. Aplikacja zapewnia strategie radzenia sobie w celu zminimalizowania stresu związanego z PTSD. Ocenia także objawy i kieruje weterynarzy do dostępnego wsparcia dla zdrowia psychicznego.

National Center for PTSD połączyło siły z Smithem i innymi z Duke, aby stworzyć wersję aplikacji dostosowaną do osób, które przeżyły raka. We wczesnym teście 4 na 5 użytkowników uznało aplikację za pomocną. Nie leczy trwałych ani ciężkich objawów PTSD, ale może pomóc osobom, które przeżyły, bardziej produktywnie radzić sobie ze swoimi lękami.

W przyszłym miesiącu naukowcy zaczną rekrutować użytkowników do większego badania naukowego tej aplikacji.

To tylko jeden znak rosnącej świadomości, że wojna nie jest jedynym doświadczeniem, które pozostawia ocalałych w szoku, a samo przetrwanie fizyczne nie stanowi zwycięstwa.