Rak Surgery: Nowa sonda tylko wycina tkankę nowotworową
Spisu treści:
Operacja raka może wkrótce stać się bardziej precyzyjna i skuteczniejsza.
Naukowcy z Australii twierdzą, że wymyślili sondę, która odróżnia zdrową i rakową tkankę piersiową.
ReklamaReklama Urządzenie światłowodowe może sprawić, że operacja będzie bardziej precyzyjna i pomoże chirurgom uniknąć usuwania zbyt wielu zdrowych tkanek.
Ta nowa zdolność oznacza również, że pacjent może uniknąć przyszłych operacji usunięcia niezdrowej tkanki pozostawionej po początkowym zabiegu chirurgicznym.
Obecnie 15-20% pacjentów poddanych operacji raka piersi wymaga dodatkowej procedury w celu usunięcia pozostałości tkanki nowotworowej - stwierdzili naukowcy.
Reklama Przeczytaj więcej: Chirurgia raka piersi może kiedyś zostać przeszłością »
Pomiar poziomów pH
Naukowcy z University of Adelaide nazywają swoje urządzenie - które wskazuje margines między normalną tkanką a piersią rak - Sonda marży raka.
Ten przełom technologiczny został ujawniony 30 listopada w Cancer Research, dzienniku Amerykańskiego Stowarzyszenia Badań nad Rakiem.
Dr Erik P. Schartner jest współautorem raportu oraz badaczem podoktorskim w School of Physical Sciences i ARC Center for Excellence for Nanoscale BioPhotonics (CNBP) na Uniwersytecie w Adelajdzie.
Pracował we współpracy z Oddziałem Endokrynologii Piersi i Chirurgii Onkologicznej w szpitalu Royal Adelaide.
"Sonda działa, mierząc różnicę pH na powierzchni tkanki, która faktycznie dobrze koreluje z tym, czy tkanka jest zdrowa, czy rakowa" - powiedział Schartner Healthline. "Sonda ma wskaźnik pH podłączony do końcówki, który zmienia kolor emitowanego światła w zależności od tego, jaka jest kwasowa lub zasadowa powierzchnia. "
Naukowcy przetestowali cztery próbki do mastektomii. Obejmowały one jeden przykład klirensu pachowego (usunięcie węzłów chłonnych i otaczającego tłuszczu) od pacjenta z nawrotowym rakiem piersi oraz trzy inne próbki z przerzutowym czerniakiem (stadium 4 raka skóry, który rozprzestrzenił się na węzły chłonne, narządy lub inne obszary).
ReklamaReklama "Umieszczamy sondę w kontakcie z powierzchnią na kilka sekund, usuwamy ją i wykonujemy pomiar, który następnie korelujemy z patologią pooperacyjną, aby dać nam wskazówkę, jak dobrze nasza sonda jest porównywana do istniejących metod ", powiedział Schartner.
Przeczytaj więcej: Edycja genów CRISPR zostaje zatwierdzona do leczenia raka »
Bardziej precyzyjnie
Naukowcy twierdzą, że współczesne techniki chirurgii raka nie są precyzyjne.
OgłoszenieProcedury polegają na doświadczeniu i ocenie chirurga, aby określić, ile tkanek należy usunąć wokół marginesów guza.
To niedokładne podejście oznacza, że chirurdzy często muszą wykonywać "golenie ubytku", co może prowadzić do usunięcia nadmiernej zdrowej tkanki, powiedział Schartner.
ReklamaReklama Rezultatem jest to, że wielu chirurgów nie jest w stanie usunąć całego guza podczas początkowej operacji. Konieczna jest dalsza operacja, aby usunąć pozostałą tkankę nowotworową.
Schartner powiedział, że obecne techniki chirurgiczne zwykle polegają na radiologii i patologii przed operacją, aby dostarczyć informacji chirurgowi.
Chirurdzy nie mają obecnie wiarygodnych technik identyfikacji typów tkanek podczas operacji. Główny wkład chirurga, jak powiedział Schartner, pochodzi ze skanera rentgenowskiego zlokalizowanego w ośrodku operacyjnym.
Ogłoszenie"To nie jest doskonałe" - powiedział Schartner. "W około 15-20% przypadków pooperacyjna patologia pokazuje, że niektóre guzy zostały pominięte podczas pierwszej operacji. Jest to bardzo traumatyczne dla pacjenta i wykazano, że ma długotrwały niekorzystny wpływ na wyniki pacjenta. "
Schartner powiedział, że ich sonda może zmniejszyć częstość występowania negatywnych wyników.
ReklamaReklama "Nasza sonda pokazuje w czasie rzeczywistym, czy tkanka nowotworowa pozostaje na powierzchni" - powiedział. "Jeśli tak, chirurg powinien prawdopodobnie wyciąć więcej tkanki z jamy. "
Przeczytaj więcej: Leczenie raka piersi bez chemioterapii»
Pochwała lekarza
Lekarze widzą potencjalną wartość w sondzie.
Dr. LaMar McGinnis, starszy doradca medyczny American Cancer Society, powiedział, że marginesy chirurgiczne mają duże znaczenie dla chirurgów w odniesieniu do miejscowego nawrotu guza pierwotnego i zmniejszonego całkowitego przeżycia.
"To był szczególny problem w erze lumpektomii dla raka piersi, zarówno z perspektywy onkologicznej, jak i ekonomicznej, nie wspominając o cierpieniu psychicznym pacjenta spowodowanym przez powrót do sali operacyjnej" - powiedział McGinnis Healthline.
Powiedział, że wymagania dotyczące marginesów zmniejszają się, ponieważ multidyscyplinarne podejścia do terapii raka stały się normą.
"Każdy postęp w kierunku rozwiązania tego problemu zostałby przyjęty z entuzjazmem przez wszystkie strony. Takie podejście in vivo oferuje wiele "- dodał McGinnis. "Jest to wstępne badanie, które wymaga dalszych badań, które należy zachęcać. Dokładność, trwałość i zdolność do powielania technik w różnych warunkach klinicznych jest zawsze wymagana. "
Dr. Hani Sbitany, profesor chirurgii w Oddziale Chirurgii Plastycznej i Rekonstrukcyjnej na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, powiedział, że sonda ma "potencjalnie ogromne znaczenie. "
Urządzenie byłoby kluczowym ulepszeniem w stosunku do obecnej technologii, powiedział Healthline, ponieważ w tej chwili nie ma sposobu na odróżnienie komórek zdrowych od nowotworowych w chirurgii.
"Obecnie większość guzów piersi jest oznaczana przed operacją za pomocą drutu umieszczonego przez skórę piersi i w okolicy guza sutka" - powiedział Sbitany."Dokonuje się tego za pomocą wskazówek MRI w czasie rzeczywistym, na których można uwidocznić guz. Następnie w chirurgii chirurg może dokonać sekcji w kierunku guza, używając drutu jako prowadnicy. Po osiągnięciu końca drutu chirurg wie, że guz znajduje się w tym obszarze, a wymagana ilość tkanki jest usuwana, w zależności od wielkości guza na MRI. Trudno jednak stwierdzić, czy usunięta próbka zawiera wszystkie komórki raka piersi. "
Dzięki takiemu narzędziu, Sbitany stwierdziła, że tempo dalszych operacji w celu usunięcia pozostałych komórek raka piersi może spaść znacząco.
Przeczytaj więcej: Wykorzystanie nanotechnologii do leczenia raka »
Przygotowanie do dalszych testów
Sonda marży raka wymaga konkretnych ulepszeń, zanim zaczną się badania kliniczne.
Pierwszy zestaw pomiarów tkanek wykazał 90-procentową specyficzność, powiedział Schartner. Jednak w niewielkiej liczbie przypadków wyniki sondy pokazały guz, w którym lokalizacja tkanki próbki była rzeczywiście zdrowa i odwrotnie.
"W następnej fazie prób staramy się ulepszyć metody eksperymentalne, których używamy, aby dokładnie określić, co się tutaj dzieje", powiedział, "aby zidentyfikować, w których przypadkach sonda pokazuje nieprawidłowy wynik i co możemy zrobić, aby to naprawić. "
Naukowcy wiedzieli, że ich sonda była skuteczna przy pierwszym testowaniu.
We wczesnych fazach projektu Schartner i jego współpracownicy eksperymentowali ze spektroskopią (analiza emitowanego światła) i autofluorescencją (naturalna emisja światła przez struktury biologiczne) i biomarkerami (pomiar choroby lub infekcji). Te przyniosły ograniczony sukces.
"Wielka chwila nastąpiła, gdy zrobiliśmy pierwszą próbę z naszą sondą pH i mogliśmy wizualnie wykryć różnice w sygnale między typami tkanek, zanim jeszcze przeprowadziliśmy analizę danych lub statystyki" - powiedział. "Posiadanie czegoś, co dawało tak dużą różnicę w sygnale między tymi dwoma typami, było fantastyczne, ponieważ wiedzieliśmy, że jest to znacznie mniej złożona metoda, niż próbowaliśmy wcześniej. "
Schartner i jego koledzy ubiegają się o wczesne komercyjne finansowanie urządzeń medycznych dostępnych na uniwersytecie i przez rząd.
W końcu powiedział, że ma nadzieję na współpracę z dużą firmą produkującą instrumenty medyczne podczas testów klinicznych i faz regulacyjnych.
Celem jest rozpoczęcie prób w ciągu sześciu miesięcy od pozyskania finansowania na kolejny etap prac, a także wprowadzenie urządzenia na rynek w ciągu dwóch do trzech lat.
Schartner jest optymistycznie nastawiony do przyszłości sondy.
"Mamy nadzieję, że będzie to miało duże znaczenie dla obecnych praktyk chirurgicznych" - powiedział. "Posiadanie ogromnie doświadczonego chirurga pracującego nad projektem od pierwszego dnia oznaczało, że zawsze byliśmy popychani do praktycznych rozwiązań. Uważamy, że opracowaliśmy coś, co powinno dobrze przejść do zastosowań klinicznych i wypełni przestrzeń, w której istniejąca technologia nie spełnia wymagań. "