Dom Lekarz internetowy Badania: większość suplementów diety zawiera nienotowane składniki

Badania: większość suplementów diety zawiera nienotowane składniki

Spisu treści:

Anonim

Klienci dbający o zdrowie czytają etykiety o jedzeniu, które jedzą i suplementach, które biorą, ale nowe badania sugerują, że niektóre etykiety dużo zostawiają.

Naukowcy z Uniwersytetu w Guelph w Kanadzie pobrali próbki 44 produktów ziołowych sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie przez 12 firm. Stwierdzili, że większość zawiera składniki niewymienione na etykiecie, w tym wypełniacze i tańsze zamienniki.

reklamaReklama

Korzystając z technologii kodowania paskowego DNA, naukowcy stwierdzili, że prawie 60% badanych produktów zawierało gatunki roślin niewymienione na etykiecie, a 32% stosowało substytucję produktu.

Ponad 20 procent zawiera wypełniacze, takie jak ryż, soja i pszenica niewymienione na etykiecie, które mogą być niebezpieczne dla osób z alergiami pokarmowymi.

Czytaj więcej: 20 powodów, dla których nie warto ufać etykietom kosmetycznym

Ogłoszenie

"W naturalnych produktach często stosuje się wypełniacze takie jak te, które są mieszane z aktywnymi składnikami," Steven Newmaster, główny autor badań i profesor biologii integracyjnej w Guelph, powiedział w oświadczeniu. "Ale konsument ma prawo zobaczyć wszystkie gatunki roślin używane do produkcji naturalnego produktu na liście składników. "

Badanie opublikowano w najnowszym wydaniu czasopisma BMC Medicine.

ReklamaReklama

Niejawna pszenica, orzechy i kwiaty

Newmaster twierdzi, że zanieczyszczenie i substytucja w tych produktach stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia.

"Znaleźliśmy kontaminację w kilku produktach z roślinami, które mają toksyczność, skutki uboczne i / lub negatywnie wchodzą w interakcje z innymi ziołami, suplementami i lekami" - powiedział.

Wśród odkryć odkryto:

  • św. John's wort zawierał Senna alexandrina, roślinę nieprzeznaczoną do długotrwałego stosowania, która jest powiązana z przewlekłą biegunką, uszkodzeniem wątroby i problemami z okrężnicą.
  • Kilka produktów zawierało feverfew kwiatów, które mogą powodować obrzęk i drętwienie w jamie ustnej, owrzodzenie jamy ustnej i nudności. Powoduje również negatywne reakcje w połączeniu z lekami metabolizowanymi przez wątrobę.
  • Jeden produkt ginkgo był skażony czarnym orzechem, co jest niebezpieczne dla osób z alergią na orzechy.

Tylko dwie z 12 objętych próbą firm - z których żadna nie została wymieniona w badaniu - dostarczyły produkty bez zanieczyszczeń, substytutów lub wypełniaczy.

Regulacja globalnego przemysłu

Ponad 1 000 firm na całym świecie produkuje ponad 29 000 produktów ziołowych, a zioła lecznicze są obecnie najszybciej rozwijającym się segmentem rynku medycyny alternatywnej w Ameryce Północnej o wartości 60 miliardów dolarów. rok.

ReklamaReklama "Istnieje potrzeba ochrony konsumentów przed ryzykiem gospodarczym i zdrowotnym związanym z oszustwami związanymi z produktami ziołowymi. Obecnie nie ma standardów uwierzytelniania produktów ziołowych "- powiedział Newmaster. "Przemysł cierpi z powodu nieetycznych działań niektórych producentów. "

W USA, Food and Drug Administration (FDA), która nadal działa w ograniczonym zakresie podczas zamknięcia rządu, ma oddzielny zestaw wytycznych dla odżywczych i ziołowych suplementów, w przeciwieństwie do leków na receptę.

"Generalnie producenci nie muszą rejestrować swoich produktów w FDA lub uzyskać zatwierdzenia FDA przed produkcją lub sprzedażą suplementów diety. Producenci muszą upewnić się, że informacje na etykiecie produktu są zgodne z prawdą i nie wprowadzają w błąd ", wynika ze strony internetowej agencji.

Reklama Kanadyjska Agencja Kontroli Żywności uregulowała naturalne produkty zdrowotne od 2004 roku. Mimo to tysiące produktów na rynku nie ma pełnej licencji na produkty, ponieważ regulatorzy mają do czynienia z zaległymi wnioskami o licencję.

Strzeż się "Zdrowej Halo"

Podczas gdy wiele osób przyjmuje suplementy, aby być zdrowszym, łatwo jest paść ofiarą "zdrowego halo".

ReklamaReklama Badania prowadzone przez Cornell University's Food and Brand Lab pokazuje, że ludzie inaczej postrzegają "zdrowe" etykiety żywności. Badacze poprosili 115 klientów o ocenę przekąsek na podstawie ich etykiet.

Ludzie uważali, że żywność oznaczona jako "ekologiczna" była bardziej pożywna, o niższej zawartości tłuszczu i większa w błonniku niż "zwykła" żywność i była gotowa zapłacić nawet o 23,4 procent więcej za żywność oznaczoną jako "ekologiczna". "Różnica dotyczyła tylko etykiet: wszyscy uczestnicy badania spożywają te same produkty.

Dowiedz się więcej o tym, jak etykiety na żywność mogą wciągnąć Cię w "zdrowe halo". "