Depresja wzrastająca u nastolatków, zwłaszcza młodych dziewcząt
Spisu treści:
- Nieleczona depresja wśród młodzieży jest szczególnie niepokojąca, ponieważ stanowi czynnik ryzyka samobójstwa.
- Na początku tego roku Amerykańska Akademia Pediatrii zaktualizowała wytyczne z 2007 roku, aby zalecić pediatrom rutynowe badanie młodzieży w wieku od 11 do 21 lat na depresję.
Depresja wśród nastolatków gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady, szczególnie wśród dziewcząt. W tym samym czasie leczenie tego schorzenia utrzymuje się na stałym poziomie, co prowadzi do stwierdzenia, że naukowcy to "rosnąca liczba nieleczonych nastolatków. "
W badaniu opublikowanym w grudniowym wydaniu Pediatrics, naukowcy odkryli, że w 2014 roku 11,3% nastolatków zgłosiło epizod dużej depresji w ciągu ostatniego roku - wzrost z 8,7% w 2005 roku. > reklamaReklama
Nastąpiły szczególnie dotkliwe dziewczęta nastoletnie, w których wskaźnik głównej depresji w ostatnim roku wzrastał z 13,1% w 2004 r. Do 17,3% w 2014 r. Depresja wśród chłopców wzrosła z 4,5% do 5. 7 procent w tym czasie.Te różnice między chłopcami i dziewczętami nie były kontynuowane w młodym wieku dorosłym. Zwiększyła się także depresja wśród młodych osób dorosłych - z 8,8% w 2005 r. Do 9,6% w 2014 r. - głównie wśród 18- 20-latków.
Ogłoszenie
Naukowcy wykorzystali dane z lat 2005-2014 z Krajowych ankiet nt. Zażywania narkotyków i zdrowia (NSDUH), które obejmowały odpowiedzi ankiet od ponad 175 000 nastolatków w wieku od 12 do 17 lat i ponad 180 000 młodych osób w wieku 18 do 25.ReklamaReklama
Dziewczyny zagrożone depresjąNieleczona depresja wśród młodzieży jest szczególnie niepokojąca, ponieważ stanowi czynnik ryzyka samobójstwa.
Według Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC), w 2014 r. Samobójstwo było drugą najczęstszą przyczyną śmierci dzieci w wieku od 10 do 14 lat i w wieku od 15 do 19 lat.
Wcześniejsze badania wykazały również większy wzrost objawów depresji u dziewcząt niż u chłopców w ostatnich latach. Zbiega się to z dużym wzrostem liczby samobójstw wśród dziewcząt i młodych kobiet od 1999 r.
Naukowcy sugerują kilka możliwych przyczyn tego, że dziewczęta są bardziej dotknięte - w tym większy wzrost cyberprzemocy lub możliwy związek między nadmiernym używaniem telefonu komórkowego a depresją.
Niektórzy eksperci od zdrowia psychicznego twierdzą, że może to mieć również związek z negatywnymi komunikatami, które dziewczęta otrzymują od mediów, rodziny, przyjaciół lub społeczeństwa - na przykład, że źle jest wyglądać lub zachowywać się w określony sposób, lub że dziewczęta nie są tak inteligentni jak chłopcy, lub że ich głosy nie mają znaczenia.
ReklamaReklama
"Widzę wiele dziewczynek borykających się z powodu tego rodzaju zinternalizowanego przekonania, że w jakiś sposób się mylą", powiedział Healthline dr Eloise Erasmus, licencjonowana psycholog z Eagan w stanie Minnesota."Myślę, że to przekonanie jest wzmacniane przez to, jak ludzie wchodzą w interakcje i traktują dziewczyny w tej kulturze. "Erasmus mówi, że nawet gdy dziewczęta szukają pomocy lub próbują mówić, mogą zostać odrzucone lub potraktowane jako" emocjonalne "lub" zbyt wrażliwe ". "
To może jeszcze uciszyć ich już marginalizowane głosy.
Ogłoszenie
"Dziewczyny zaczynają internalizować przekonanie, że nie są wystarczająco dobre, a następnie nie wyrażają swoich uczuć" - powiedział Erasmus. A ich emocje czasami wychodzą na depresję, zachowania związane z cięciem, zaburzenia jedzenia, uzależnienia lub inne choroby psychiczne.Quiz nastolatków o depresji »
ReklamaReklama
Zwalczanie depresji młodzieżyNa początku tego roku Amerykańska Akademia Pediatrii zaktualizowała wytyczne z 2007 roku, aby zalecić pediatrom rutynowe badanie młodzieży w wieku od 11 do 21 lat na depresję.
Przed tą zmianą, 60 procent pediatrów już zgłosiło badania przesiewowe na depresję. To samo badanie wykazało, że w 2013 r. Tylko jedna czwarta pediatrów leczyła depresję lub kierowała nią wśród swoich pacjentów.
Nawet jeśli pediatrzy zauważą objawy depresji, młodzi ludzie mogą nieczęsto odwiedzać lekarza. Dlatego potrzebne są inne sposoby identyfikacji depresji.
Ogłoszenie
"Dla dzieci w wieku szkolnym program szkolny będzie jednym z najskuteczniejszych podejść, ponieważ dzieci w szkole są bardziej niż ktokolwiek inny niż rodzice", Cricket Dr Meehan, dyrektor Centrum Szkolnych Programów Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie w Miami, powiedział Healthline.Jeden program, który pomaga dorosłym w szkole mieć oko na dzieci, to pierwsza pomoc dla młodzieży w zakresie zdrowia psychicznego, częściowo finansowana przez agencję ds. Nadużywania substancji i służby zdrowia psychicznego (SAMHSA).
ReklamaReklama
Szkolenie jest skierowane do osób dorosłych którzy nie mają już zdrowia psychicznego - tacy jak nauczyciele, personel administracyjny, pracownicy kawiarni i kierowcy autobusów."Wszyscy ci dorośli uczą się rozpoznawać oznaki i symptomy problemów zdrowia psychicznego u młodych ludzi" - powiedział Meehan.
Obejmuje uczenie się rozpoznawania, jak wygląda depresja u dzieci z podstawówki, gimnazjum i liceum.
Ale trening nie kończy się na tym.
Dorośli uczą się, jak zachęcić uczniów do leczenia chorób psychicznych - czy to oznacza wizytę u pedagoga szkolnego lub psychologa, czy terapeuty społecznościowego lub psychiatry.
Są również przeszkoleni, aby pomóc dzieciom wymyślić własne strategie radzenia sobie ze stresem - rzeczy, które mogą zrobić, aby zmniejszyć objawy, takie jak czytanie, ćwiczenie lub taniec.
"Potrafią prowadzić tę rozmowę," powiedział Meehan, "i pomagają zachęcić ucznia lub młodą osobę do zaangażowania się w te strategie radzenia sobie. "
Może to również pomóc młodym ludziom radzić sobie z negatywnymi komunikatami w mediach, takimi jak te, które pojawiły się podczas ostatnich wyborów - kiedy wiele grup poczuło się osobiście zaatakowanych.
Erasmus mówi jednak, że potrzebna jest szersza zmiana, aby powstrzymać nadużywanie i traumę, które karmią cykl depresji.
"Dopóki my, jako społeczeństwo, nie zaczniemy oceniać i szanować ludzi takimi, jakimi są - i kim są - depresja będzie dominować w naszym społeczeństwie" - powiedział Erasmus
Przeczytaj więcej: Co to są zachowania samobójcze? »