Dom Twój lekarz ŻYcie z chronicznym syndromem zmęczenia: 11 lekcji, których się nauczyłem

ŻYcie z chronicznym syndromem zmęczenia: 11 lekcji, których się nauczyłem

Spisu treści:

Anonim

Wyobraź sobie to. Z radością idziesz na życie. Dzielisz swoje życie z mężczyzną swoich marzeń. Masz kilka dzieci, pracę, którą lubisz najbardziej, oraz hobby i przyjaciół, którzy są zajęci. Aż pewnego dnia twoja teściowa wchodzi do środka.

Nie jesteś pewien dlaczego. Nie zaprosiłeś jej, a ty jesteś całkiem pewien, że twój mąż też tego nie zrobił. Ciągle myślisz, że odejdzie, ale zauważyłeś, że jej torby zostały dokładnie rozpakowane i za każdym razem, gdy wychowujesz jej zbliżający się odlot, zmienia temat.

reklamaReklama

Cóż, nie jest inaczej niż w przypadku syndromu chronicznego zmęczenia. Dla mnie, jak to jest w przypadku większości osób z CFS, zespół chronicznego zmęczenia pojawił się w formie, o której myślałem, że jest zwykłą grypą żołądkową. Jak na krótką wizytę u teściowej, mentalnie przygotowałem się na kilka dni nędzy i nieprzyjemnych przerw i zakładałem, że życie za kilka dni wróci do normy. Tak nie było. Objawy, szczególnie miażdżące zmęczenie, zaistniały w moim ciele, a po pięciu latach wydaje się, że moja metaforyczna teściowa wprowadziła się na stałe.

To nie jest idealna sytuacja, i to mnie wciąż wprawia w zakłopotanie, ale nie wszystkie złe wieści. Lata życia z "nią" nauczyły mnie kilku rzeczy. Mając teraz tyle informacji, myślę, że każdy powinien wiedzieć, że …

1. Życie z CFS nie jest złe.

Tak jak w każdym poważnym związku MIL-DIL, życie z chronicznym zmęczeniem ma swoje wzloty i upadki. Czasami nie możesz podnieść głowy z poduszki ze strachu przed jej gniewem. Ale innym razem, jeśli podchodzisz lekko, możesz iść tygodniami, a nawet miesiącami, bez znaczącej konfrontacji.

reklama

2. Życie z twoją "teściową" wiąże się z pewnymi korzyściami.

Pewnego dnia znajomy zapytał mnie, czy chcę dołączyć do niej w akwizycji w okolicy sprzedającej migdały czekoladowe. Odpowiedź była łatwa: "Nie. Dzisiaj zabawiam teściową. "Życie z tym mniej pożądanym gościem domowym nie ma wielu stron, więc uważam, że używanie go jako (ważnego) usprawiedliwienia jest teraz sprawiedliwe.

3. Nie możesz pokonać swojej teściowej.

Chociaż chcesz, nie możesz pokonać CFS fizycznie lub metaforycznie, ponieważ niektórzy mogą "pokonać" lub leczyć inną chorobę. Wszelkie próby walki, przeciwstawienia się lub w inny sposób pokonania go tylko pogarszają życie z nim. Powiedziawszy to …

reklamaReklama

4. Trochę dobroci idzie daleko.

Kiedy zajmowałem się tym niechcianym rezydentem w moim życiu, uznałem, że najlepiej jest po prostu robić dobroć na wszystkie sposoby. Opiekuńcze, spokojne i cierpliwe podejście często przynosi okresy znane w żargonie CFS jako "remisję" - czas, w którym objawy łagodzą i można zwiększyć poziom aktywności.

5. NIE, w żadnym wypadku, nie angażuj swojej teściowej w sporty ekstremalne.

Prawdziwym kopaczem CFS jest nieprzyjemna mała rzecz zwana pooperacyjnym złym samopoczuciem. Mówiąc najprościej, to jest wszystko, co odczuwasz od 24 do 48 godzin po uczestnictwie w rygorystycznej aktywności fizycznej. Tak więc, chociaż twoja teściowa może wydawać się cieszyć swoim czasem na torze BMX, nie popełnij błędu, ona sprawi, że zapłacisz później. Nie będzie wiadomo, jakie obrażenia może ona uzyskać i jak długo będziesz musiał o nich słyszeć.

6. Cokolwiek robisz: Wybierz swoje bitwy.

Zespół przewlekłego zmęczenia nigdy nie traci szansy na usłyszenie, kiedy, powiedzmy, masz późną noc z przyjaciółmi lub próbujesz zrobić forsowną ogrodnictwo. Wiedząc o tym, walczę z tą chorobą tylko wtedy, gdy jest to tego warte. Dla mnie oznacza to odmawianie takich rzeczy jak biuro towarzyskie lub wolontariat dla PTA. Ale koncert Garth Brooksa? O TAK!

7. Nie wygrasz każdej bitwy.

Moja metaforyczna teściowa jest przerażającą postacią. Zdecydowanie będą złe czasy, które w komunikacie CFS nazywamy "nawrotem". "Kiedy tak się dzieje, nie mogę wystarczająco podkreślić mocy akceptacji porażki jako pierwszego kroku w kierunku zdrowienia. Dla własnego dobra, używam tych czasów, aby napić się dużo herbaty z MIL, uspokoić ją, że wszystko będzie w porządku, i przekonać ją, aby oglądała Opactwo Downton ze mną, aż będzie gotowa zakopać topór.

8. Rzuć jej kość od czasu do czasu.

Może się wydawać, że twoje MIL jest czasem potrzebujące. Chce odpocząć, nie chce dziś kopać chwastów, praca jest dla niej zbyt stresująca, chce być w łóżku nie później niż o 8:00. m. … Lista jest długa. Na litość boską, rzućcie jej kości od czasu do czasu! Nie. Zarysuj to. Rzuć jej wszystkie kości, jakie chce, a potem niektóre. Obiecuję, że opłaca się pod względem twojego zdrowia.

ReklamaReklama

9. Najlepsi z przyjaciół nie mają nic przeciwko temu, że znaczniki MIL razem.

Zawsze miałem dobrych przyjaciół, ale nigdy nie doceniałem ich bardziej niż w ciągu ostatnich pięciu lat. Są dobrzy i wierni i nie przeszkadza im to, że moja teściowa postanawia nas spowolnić na wycieczce - a nawet jeśli nalega, aby cała masa z nas została w domu!

10. Zaakceptuj rzeczy, których nie możesz zmienić.

Nie zgodziłem się na to całe życie. Błagałem i błagałem, aby mój MIL zamieszkał gdzie indziej. Nawet zostawiłem jej rzeczy na wyciągnięcie ręki, mając nadzieję, że dostanie podpowiedź, ale bezskutecznie. Wygląda na to, że zostanie tutaj i lepiej …

11. Zmień rzeczy, które możesz.

Bez wątpienia, kiedy choroba zaplątuje się w twoje życie niezapowiedziane i rozpoczyna pobyt, może sprawić, że poczujesz się zły, pokonany i bezsilny. Dla mnie jednak pojawił się punkt, w którym te uczucia musiały zająć miejsce z tyłu, aby bardziej konstruktywnie skupić się na rzeczach, które mogłem zmienić. Na przykład mogę być mamą. Mógłbym wziąć tai chi i mogłem rozpocząć nową karierę na piśmie.Są to rzeczy, które uważam za przyjemne, satysfakcjonujące, a co najważniejsze, moja "teściowa" również uważa je za całkiem przyjemne!

reklama

Jeśli jedna rzecz stała się jasna w mojej podróży z tą chorobą, to jest to, że wszyscy jesteśmy wezwani, aby jak najlepiej wykorzystać naszą sytuację życiową. Kto wie? Któregoś dnia mógłbym się obudzić i mój metaforyczny współlokator mógł znaleźć sobie inne zakwaterowanie. Ale, bezpiecznie powiedzieć, nie wstrzymuję oddechu. Na dzień dzisiejszy cieszę się, że mogę to jak najlepiej wykorzystać i wziąć lekcje, gdy nadejdą. Jak radzisz sobie z syndromem chronicznego zmęczenia? Podziel się ze mną swoimi doświadczeniami!

ReklamaReklama

Adele Paul jest redaktorką FamilyFunCanada. com, pisarz i mama. Jedyne, co uwielbia więcej niż datę śniadaniową ze swoimi psami to 8: 00 p. m. cuddle czas w jej domu w Saskatoon, Kanada. Znajdź ją na // www. wtorki. com /.