Dom Twoje zdrowie Jak odkryłem zaufanie żyjące z depresją

Jak odkryłem zaufanie żyjące z depresją

Spisu treści:

Anonim

Depresja może być jedną z najbardziej rujnujących chorób. To choroba, która sprawia, że ​​twoje hobby i interesy są gorsze, choroba, która sprawia, że ​​Twoi przyjaciele są twoimi wrogami, choroba, która karmi się twoim światłem, pozostawiając cię tylko w ciemności. A jednak, z tym wszystkim, co mówisz, możesz promieniować zaufaniem, nawet jeśli żyjesz z depresją.

Zanim przejdę dalej, powinieneś wiedzieć, że to nie jest artykuł samopomocy. To nie jest artykuł "Mogę zmienić twoje życie za 10 dni". Jest to raczej "jesteś silniejszy, odważniejszy i cudowniejszy niż myślisz, więc daj sobie kredyt". Mówię to, ponieważ właśnie tego doszedłem, aby się dowiedzieć o sobie.

Bipolar i ja

Żyję z chorobą afektywną dwubiegunową. Jest to choroba psychiczna z okresami ciężkich upadków i wzlotów. W 2011 roku otrzymałem diagnozę i przez lata nauczyłem się wielu mechanizmów radzenia sobie z tym, jak radzić sobie z moją chorobą.

Nie wstydzę się mojej choroby. Zacząłem cierpieć, gdy miałem 14 lat. Rozwinąłem bulimię i zacząłem samookaleczać się, aby poradzić sobie z myślami, które pojawiają się w mojej głowie. Nikt nie wiedział, co się ze mną dzieje, ponieważ wtedy po prostu nie było to dyskutowane publicznie. To było całkowicie napiętnowane, całkowicie tabu.

Dziś prowadzę konto na Instagramie, aby uwydatnić chorobę psychiczną i podnieść świadomość różnych warunków - nie tylko moich. Chociaż potrzebowałem sporadycznego przerwania z mediów społecznościowych, to naprawdę pomogło mi znaleźć siłę w czasach słabości, łącząc się z innymi. Ale gdybyś powiedział mi rok temu, że będę miał zaufanie, by nie tylko kochać moje ciało, ale także moje najgłębsze, najciemniejsze sekrety, śmiałbym się w twoją twarz. Mnie? Jesteś pewny siebie i szczęśliwy? Nie ma mowy.

Post udostępniony przez Olivię (@selfloveliv) w dniu 6 października 2017 r. O godzinie 3: 15 rano PDT

Miłość potrzebuje czasu, by się rozwinąć

Jednak z biegiem czasu stałem się bardziej pewny siebie. Tak, wciąż mam do czynienia z niską samooceną i negatywnymi myślami- - nigdy nie odejdą. Potrzeba czasu i zrozumienia, ale nauczyłem się kochać siebie.

Kiedy po raz pierwszy zacząłem chodzić na terapię, leżałem przez zęby. Wszystko było w porządku! Niesamowity! Życie jest świetne! Czemu? Ponieważ pomysł przyznania się do choroby lub złej chwili oznaczał, że musiałem być otwarty, bezbronny i bałam się wyglądać słabo.

To nie może być dalsze od prawdy. Fakt, że nie tylko przechodzisz przez chorobę psychiczną, ale także masz do czynienia ze stygmatyzacją społeczeństwa, oznacza, że ​​jesteś silniejszy niż myślisz. Rozumiem całkowicie, że zaufanie i choroba psychiczna nie idą w parze.Nie obudzisz się każdego ranka, czując się na szczycie świata, gotowy do podbicia każdego wyznaczonego celu.

Czego się nauczyłem, to pozwolić sobie na czas. Pozwól sobie poczuć swoje emocje. Daj sobie kredyt. Zrób sobie przerwę. Daj sobie korzyść z wątpliwości. A przede wszystkim daj sobie miłość, na którą zasługujesz.

Nie jesteś chorobą

Łatwo jest umieścić innych na pierwszym miejscu, zwłaszcza gdy nie masz pewności siebie. Ale może nadszedł czas, abyś uważał się za priorytet. Może nadszedł czas, aby przestać krytykować siebie, a nawet dać sobie komplement. Wspierasz i wzmacniasz swoich przyjaciół - dlaczego nie Ty też?

Zaburzenie dwubiegunowe może być prawdziwym bólem, ale mnie nie ogranicza. ODMĘCZAM, że to mnie pokonało. ODMÓWIĆ, aby mnie kontrolować. ODMÓWIĆ, aby pozwolić mi go posiadać. Jestem silny, twardy, odważny (do tego stopnia, że ​​nigdy nie bałam się pająka) i odporny. Rozpoznanie choroby psychicznej i stwierdzenie, że nie można jej wyleczyć, może być dość zniechęcające, ale to nie znaczy, że nie możesz żyć szczęśliwym, pełnym życiem. Nadal jestem szczęśliwą osobą. Nadal jestem Liv.

Post udostępniony przez Olivię (@selfloveliv) w dniu 25 września 2017 r. O 11: 42 rano PDT

Negatywne myśli w twojej głowie mogą brzmieć jak twoje, ale tak nie jest. To twoja choroba przekonująca o tym, kim nie jesteś. Nie jesteś bezwartościowy, ciężar, porażka. Wstajesz każdego ranka. Nie możesz wyjść z łóżka, możesz nie iść do pracy kilka dni, ale żyjesz i żyjesz. Robisz to!

Okrągły aplauz dla ciebie!

Pamiętaj, że nie każdy dzień będzie wspaniały. Nie każdy dzień przyniesie Ci niesamowite wiadomości i wspaniałe doświadczenia.

Zmierz się ze światem. Spójrz na życie prosto w twarz i powiedz: "Mam to. "

Jesteś niesamowity. Nie zapominaj o tym.

Olivia - albo Liv w skrócie - ma 24 lata, z Wielkiej Brytanii i bloger zdrowia psychicznego. Uwielbia wszystkie gotyki, zwłaszcza Halloween. Jest także ogromnym entuzjastą tatuaży, a do tej pory ma ponad 40 lat. Jej konto na Instagramie, które może od czasu do czasu zniknąć, można znaleźć tutaj.