Dom Twoje zdrowie Jak Moja niewidzialna choroba może sprawić, że jestem złym przyjacielem

Jak Moja niewidzialna choroba może sprawić, że jestem złym przyjacielem

Spisu treści:

Anonim

Powiedzmy, że przeciętna osoba doświadcza emocji w skali od 1 do 10. Zwykle uczucia z dnia na dzień znajdują się w zakresie od 3 do 4, ponieważ emocje istnieją, ale nie dyktują … aż stanie się coś niezwykłego - rozwód, śmierć, awans zawodowy lub inne niezwykłe wydarzenie.

Wtedy emocje danej osoby osiągną szczyt w granicach od 8 do 10 i będą mieć małą obsesję na punkcie tego wydarzenia. I wszyscy to rozumieją. Ma to sens dla kogoś, kto właśnie stracił ukochaną osobę, aby mieć ją na głowie przez większość czasu.

reklamaReklama

Poza tym, z dużą depresją, prawie zawsze żyję w zakresie 8 do 10. I to może mnie zmusić do pojawienia się - w rzeczywistości emocjonalne wyczerpanie może zmienić mnie w "złego" przyjaciela.

Czasem nie wydaje mi się, że zainwestowałeś w swoją historię lub życie

Uwierz mi, gdy ci powiem, zależy mi na tych, którzy są wokół mnie. Nadal chcę o tobie wiedzieć, nawet jeśli zapomnę zapytać. Czasami ból jest tak zły, że to jedyna rzecz na wierzchu mojego umysłu.

Moje cierpienie, mój smutek, moje zmęczenie, mój niepokój … wszystkie efekty, które towarzyszą mojej depresji, są ekstremalne i obóz tam nie ważne co. To jest moje codzienne doświadczenie, którego ludzie nie zawsze "dostają". "Nie ma niezwykłego wydarzenia, które tłumaczyłoby te ekstremalne emocje. Z powodu choroby mózgu ciągle jestem w tym stanie.

Reklama Te uczucia są na wierzchu mojego umysłu tak często, wydaje się, że są jedynymi rzeczami, o których mogę myśleć. Mogę spotkać się z pyskiem, jakbym był wciągnięty w mój własny ból i jedyną rzeczą, o której mogę myśleć, to ja.

Ale nadal mnie to obchodzi. Nasze doświadczenia i moje reakcje mogą zostać przefiltrowane przez milę depresyjnego luku, ale nadal mnie to obchodzi. Nadal chcę być przyjacielem. Nadal chcę być tam dla ciebie.

ReklamaReklama

Niemal zawsze nie będę zwracać e-maili, SMS-ów ani wiadomości głosowych

Wiem, że wydaje się to być pięciosekundowe zadanie, ale trudno mi sprawdzić pocztę głosową. Naprawdę. Uważam to za bolesne i zastraszające.

Nie chcę wiedzieć, co inni o mnie mówią. Boję się, że w wiadomościach e-mail, SMS-ach lub poczcie głosowej będzie coś "złego" i nie będę w stanie sobie z tym poradzić. To może zająć mi godziny lub nawet dni, aby wypracować energię i siłę, by sprawdzić, co ludzie do mnie mówią.

Nie chodzi o to, że uważam, że ci ludzie nie są mili i troskliwi. Po prostu mój przygnębiony mózg wierzy, że coś złego się stanie, jeśli zdecyduję się słuchać.

A co, jeśli nie będę w stanie sobie z tym poradzić?

Te zmartwienia są dla mnie prawdziwe. Ale to też jest prawdziwe, że zależy mi na tobie i chcę odpowiedzieć. Pamiętaj, że twoja komunikacja ze mną jest ważna, nawet jeśli nie zawsze mogę się odwzajemnić.

ReklamaReklama

Często nie pojawia się na twoich imprezach towarzyskich

Uwielbiam, gdy ludzie proszą mnie o wydarzenia towarzyskie. Czasem nawet jestem tym podekscytowany, ale mój nastrój jest tak nieprzewidywalny. To prawdopodobnie sprawia, że ​​wydaje mi się złym przyjacielem, kimś, kogo chcesz przestać prosić o wydarzenia towarzyskie.

Chodzi o to, że zanim nadejdzie wydarzenie, mogę być zbyt przygnębiony, by wyjść z domu. Mogłem nie brać prysznica przez kilka dni. Nie musiałem myć zębów ani włosów. Mogę czuć się jak najgrubsza krowa, kiedy widzę siebie w ubraniach, które mogę chcieć zużyć. Mogę być przekonany, że jestem bardzo złym człowiekiem i zbyt "złym", aby stawać przed innymi. I to wszystko nie obejmuje mojego niepokoju.

Mam niepokój społeczny. Mam obawy dotyczące poznawania nowych ludzi. Niepokoję się tym, co inni o mnie myślą. Mam niepokój, że zamierzam zrobić lub powiedzieć coś niewłaściwego.

Ogłoszenie

Wszystko to może powstać, a zanim nadejdzie wydarzenie, jestem mało prawdopodobny. Nie chodzi o to, żebym nie chciał tam być. Ja robię. Chodzi o to, że moja choroba mózgu przejęła i nie mogę z nią walczyć na tyle, by opuścić dom.

Ale chcę, żebyś wiedział, że nadal chcę, żebyś zapytał i naprawdę chcę tam być, jeśli w ogóle mogę.

ReklamaReklama

Czy naprawdę jestem złym przyjacielem? Nie chcę być

Nie chcę być złym przyjacielem. Chcę być równie dobrym przyjacielem jak ty. Chcę być tam dla ciebie. Chcę usłyszeć o twoim życiu. Chcę z tobą porozmawiać i chcę spędzić z tobą czas.

Tak się składa, że ​​moja depresja stworzyła ogromną barierę między tobą a mną. Obiecuję, że będę starał się przechylić tę barierę, kiedy tylko będę mógł, ale nie mogę obiecać, że zawsze będę w stanie.

Proszę zrozumieć: Podczas gdy moja depresja czasami może być dla mnie złym przyjacielem, moja depresja to nie ja. Prawdziwy mnie troszczy się o ciebie i chce traktować cię tak, jak zasługujesz na leczenie.

Reklama

Natasha Tracy jest znanym mówcą i wielokrotnie nagradzanym pisarzem. Jej blog Bipolar Burble konsekwentnie umieszcza się w pierwszej dziesiątce blogów poświęconych zdrowiu online. Natasha jest także autorką z uznanym Lost Marbles: Insights into My Life with Depression & Bipolar na jej koncie. Uważa się ją za główną osobę wpływającą na zdrowie psychiczne. Napisała dla wielu stron, w tym HealthPlace, HealthLine, PsychCentral, The Mighty, Huffington Post i wielu innych.

Znajdź Nataszę na Dwubiegunowy Burble, Facebook;, Twitter;, Google+; Huffington Post i jej strony Amazon.